Trefl zabrał nadzieję - relacja z meczu Polonia Warszawa - Trefl Sopot

Osłabiona Polonia Warszawa nie znalazła sposobu na pokonanie Trefla Sopot. Pretendenci do medalu w tym sezonie ostatecznie pozbawili złudzeń stołeczną drużynę na grę w play-off. - Zagraliśmy słabe spotkanie w naszym wykonaniu i widać było wszystkie nasze braki kadrowe - powiedział po zakończonym spotkaniu Wojciech Kamiński.

Katarzyna Zbrzeźna
Katarzyna Zbrzeźna

Trefl Sopot od pierwszych minut narzucił warszawianom swój styl gry, a do tego w pełni wykorzystał błędy stołecznej drużyny. Poloniści w osłabiony składzie na początku meczu starali się dotrzymać kroku będącej w lepszej dyspozycji drużynie gości. - W ubiegłym tygodniu mieliśmy w zespole kolejną kontuzję. W meczu w Poznaniu nogę skręcił Marcin Nowakowski i na treningach pracował tylko z boku. Cały czas kontuzję leczy Palmer, a do tego zabrakło nam Kwiatkowskiego i Bojko. Obaj koszykarze byli na mistrzostwach Polski juniorów starszych. W takim spotkaniu jak z Treflem to przydałby nam się nawet Bojko, który wszedłby na boisko i pobił się trochę z rywalami - skomentował po zakończonym meczu trener gospodarzy.

Warszawianie pomimo okrojonego składu w drugiej połowie przegrywali zaledwie 39:44. Dobra gra Hardinga Nany, który był najskuteczniejszym zawodnikiem całego spotkania, pozwoliła na odrobienie strat. Kapitan Polonii zdobył double-double w postaci 21 punktów i 11 zbiórek. Dobra passa "Czarnych Koszul" nie trwała jednak długo, a trafieniem zza linii 6,75 popisał się Lawrence Kinnard. Skuteczność Amerykanina w rzutach z dystansu niedzielnego wieczoru nie była powalająca (3/6 za 2 i 1/5 za 3), ale pod koszem nie miał sobie równych i zdobył 13 zbiórek.

W ostatniej odsłonie meczu gospodarzy do walki próbował poderwać jeszcze Marcin Nowakowski, który trafił za trzy punkty. Trefl jednak okazał się poza zasięgiem Polonii Warszawa, a częsta rotacja składem, gra zespołowa i dobra obrona okazała się kluczem do zwycięstwa sopocian. - Zagraliśmy dobrze przez całe 40 minut, a szczególnie skupieni byliśmy w obronie. Sporo problemów mieliśmy tylko z jednym zawodnikiem Polonii – Hardingiem Naną. Na szczęście większość spotkania to my kontrolowaliśmy - stwierdził na po zwycięstwie swojej drużyny Karlis Muiznieks.

Polonia Warszawa - Trefl Sopot 62:74 (19:23, 15:21, 13:13, 15:17)

Polonia
: Harding Nana 21 (11 zb), Darnell Hinson 10, Tony Easley 10 (11 zb), Marcin Nowakowski 7, Kamil Łączyński 7, Łukasz Wichniarz 4, Alan Czujkowski 3, Marcin Krajewski 0.

Trefl: Filip Dylewicz 11, Marcin Stefański 11, Slobodan Ljubotina 9, Paweł Kikowski 9, Lawrence Kinnard 9, Adam Waczyński 8, Giedrius Gustas 7, Dragan Ceranic 6, Lorinza Harrington 4.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×