Lanie po przerwie - relacja z meczu KK ROW Rybnik - INEA AZS Poznań
INEA AZS Poznań pozostaje jedyną drużyną w FGE bez zwycięstwa. Poznanianki przegrały w sobotę w Rybniku z miejscowym KK ROW (47:77), a o wyniku zdecydowała druga połowa, którą zdecydowanie zwyciężył śląski zespół.
Jacek Konsek
Jeszcze kilka miesięcy temu spotkanie rybniczanek z poznaniankami było niezwykle zacięte i miało duże znaczenie dla układu dolnej części tabeli. Wówczas jednak składy obu drużyn znacząco różniły się od tych, które wybiegły na parkiet w Rybniku-Boguszowicach.
Od pierwszych minut oba zespoły postawiły na ofensywę a konkretnie na rzuty trzypunktowe. Po trzech celnych próbach zza linii 6,75m rybniczanki prowadziły 10:6, a niedługo później powiększyły przewagę po skutecznych akcjach królującej w polu trzech sekund Sybil Dosty (23 pkt). Amerykanka, najlepsza zawodniczka ligi, nie miała sobie równych tego dnia i bez problemu po raz kolejny zanotowała double-double.
W tej części meczu poznanianki nie miały pomysłu na dobrze grający KK ROW, lecz już w drugiej kwarcie zaczęły prezentować się o wiele lepiej. Dobra gra Kędzi, Gawrońskiej i Mistygacz spowodowała, że na tablicy wyników niespodziewanie pojawił się rezultat 32:30 dla miejscowych. Rybniczanki po początkowej dominacji, zatraciły skuteczność, a przede wszystkim koncentrację i do przerwy prowadziły jedynie sześcioma oczkami.
Nic więc dziwnego, że trzecia odsłonę rybniczanki rozpoczęły z dużym animuszem i po kolejnych skutecznych akcjach Dosty przewaga przekroczyła 10 punktów i z każdą kolejną minutą była coraz wyższa. Poznanianki wyraźnie spuściły z tonu i miały ogromne kłopoty z dziurawieniem kosza gospodyń. Dość powiedzieć, że w całej drugiej połowie zdobyły ledwo 17 oczek, a w czwarta kwarta rozpoczęła się od serii 17:0 w wykonaniu koszykarek Kazimierza Mikołajca.
Zgodnie z oczekiwaniami KK ROW pewnie zwyciężył jedyny zespół bez wygranej w FGE i zachował miejsce w czubie tabeli. Już za tydzień rybniczanki czeka kolejny trudny sprawdzian - mecz z mistrzem Polski Wisłą Can-Pack Kraków.
- Zwycięstwo nie oddaje tego co działo się na parkiecie, ale cieszę się, że wygraliśmy przekonywająco i w drugiej połowie pokazaliśmy dobrą koszykówkę - powiedział po meczu Mikołajec.
Czytaj komentarze po meczu --->>>
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.