MŚ koszykarek: Czy Białoruś zdoła powstrzymać niepokonaną Rosję? - zapowiedź ćwierćfinału Rosja - Białoruś

Tomasz Wiliński 30 Września 2010, 23:59

Oba zespoły dysponują bardzo dobrymi zawodniczkami i mogą wygrać. To jednak Rosjanki są zdecydowanym faworytem tego spotkania, a zwłaszcza, że dysponują taką siłą jak Becky Hammon czy też Irina Osipova.

Dla Białorusinek są to pierwsze mistrzostwa świata, w których biorą udział. Anatoli Bujalski mówił: - Trudno zdobywać punkty w rywalizacji z elitą światową. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby zagrać jak najlepiej. A w dalszej części turnieju może wydarzyć się wszystko.

Kapitan zespołu Białoruskiego dodała: - Jesteśmy doświadczonym zespołem, który przez ostatnie cztery lata ciężko pracował. Jesteśmy przy tym bardzo ambitne i chcemy wspiąć się na najwyższy poziom.

Czy Białorusinki zdołają pokonać Rosjanki okaże się już w najbliższym spotkaniu. Jednak czeka je starcie z bardzo dobrze prezentującym się zespołem, którego ambicją po trzech turniejach jest zająć wreszcie pierwsze, a nie drugie miejsce na mistrzostwach.

Rosjanki do tej pory nie uległy żadnej drużynie na mistrzostwach w Czechach, a w swoich szeregach mają niesamowitą i nieustępliwą Becky Hammon, która może przeważyć szalę na korzyść Rosjanek. Swoimi rzutami za trzy i walką o każdą piłkę zadziwia i zachwyca.

Rosjanki przewodzą też w rywalizacji drużynowej w statystykach zbiórek i we wszystkich pozostałych są lepsze od rywalek. Rosjanki są zdecydowanym faworytem najbliższego pojedynku, ale wynik rozstrzygnie się na boisku.

Rosja - Białoruś / godz. 13:15