Bobcats zastrzegają Thomasa

Rysie przedstawiły swojemu skrzydłowemu tzw. qualifying offer. Dzięki temu zawodnik Charlotte Bobcats stał się zastrzeżonym wolnym agentem. Jego obecny klub ma więc prawo w każdej chwili wyrównać ofertę złożoną przez inną drużynę, a co za tym idzie zatrzymać Tyrusa Thomasa u siebie.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

Bobcats za jeden sezon chcą zapłacić swojemu zawodnikowi 6,2 miliona dolarów. Jest to naturalne następstwo słów 23-letniego koszykarza, który we wtorek oznajmił, iż podoba mu się w Charlotte i nie będzie miał nic przeciwko podpisaniu długoterminowego kontraktu z Rysiami.

Władze klubu wolały dmuchać na zimne. Zanim dojdą do porozumienia w sprawie umowy, mają plan B w postaci uczynienia z Tyrusa Thomasa zastrzeżonego wolnego agenta.

Skrzydłowy trafił do Bobcats w lutym z Chicago Bulls w ramach wymiany za Ronalda Murray'a, Acie Lawa i wybór w drafcie. Od tego czasu były czwarty numer naboru (w 2006 roku) rozegrał w trykocie drużyny z Charlotte 25 spotkań sezonu zasadniczego. Przeciętnie notował w nich 10,1 punktu i zbierał 6,1 piłki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×