Arenas przyznaje się do winy

Agent 0 nie schodzi z czołówek serwisów sportowych. Po incydencie z bronią został przedstawiony mu zarzut posiadania broni. Za to przestępstwo grozi maksimum pięć lat więzienia i kara grzywny. Koszykarz przyznał się do winy.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

Prokurator w swoim wniosku orzekł, iż Gilbert Arenas użył broni bez licencji w miejscu innym niż jego dom lub ziemia, która do niego należy.

W związku z tym, iż koszykarzowi grozi nawet pięć lat pozbawienia wolności, zdecydował się przyznać do winy i pójść na ugodę. Może to spowodować, że kara więzienia będzie mniejsza lub nie będzie jej wcale. W przypadku tej drugiej opcji jest kilka wariantów: wyrok w zawieszeniu, areszt domowy, prace społeczne. Z pewnością nie obejdzie się bez kary grzywny

Werdykt w tej sprawie wyda sędzia Robert E. Morin.

Arenas obecnie jest zawieszony na czas nieokreślony przez NBA. Nie ma możliwości poboru wynagrodzenia. W świetle jego problemów z prawem, Washington Wizards mogą rozwiązać 111-miliony kontrakt. Klub na razie powstrzymuje się od komentarza w sprawie umowy zawodnika.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×