Griffin rozczarowany, ale jest pełen nadziei

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Numer jeden draftu szykował się do debiutu na zawodowych parkietach. Niestety jednak zawodnik Los Angeles Clippers będzie musiał odłożyć te plany przynajmniej na przyszły sezon.

W tym artykule dowiesz się o:

Blake Griffin na jednym z treningów odczuł ból w kolanie. Okazało się, że niezbędna będzie operacja. Można było odłożyć zabieg, ale zawodnik LA Clippers doszedł do wniosku, że pójście "pod nóż" będzie najlepszym wyjściem z całej sytuacji. - Lepiej rozwiązać ten problem teraz i mieć spokój w przyszłości - stwierdził Griffin.

Koszykarz nie zaprzecza faktu, iż jest całą sytuacją rozczarowany, ale operacja chodziła mu gdzieś po głowie. Dlatego podjęcie decyzji przyszło mu dużo łatwiej. Griffin wierzy, że wybrał najlepszy z możliwych wariantów.

- Nie odczuwam jakiegoś wielkiego bólu. Jednak przez ten uraz nigdy nie doszedłbym do pełnej sprawności i musiałbym oszczędzać się na boisku. Lepiej rozwiązać swoje problemy i w przyszłym sezonie grać na sto procent - powiedział zawodnik Clips.

20 stycznia w Los Angeles Griffin przejdzie operację.

Źródło artykułu: