Przyszło 23 tys. ludzi. Niezwykłe sceny w Serbii

Ta wiadomość wstrząsnęła koszykarskim światem. W lidze NBA odwołano spotkania Golden State Warriors, a w Belgradzie fani w niesamowity sposób pożegnali zmarłego kilka dni temu Dejana Milojevicia.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Fani Partizana pożegnali Dejana Milojevicia Twitter / oficjalny profil Partizana Belgrad / Fani Partizana pożegnali Dejana Milojevicia
"Czasami smutek odbiera ci mowę" - napisano na profilu koszykarskiego Partizana Belgrad. Dejan Milojević źle się poczuł podczas kolacji Golden State Warriors, gdzie pełnił funkcję asystenta w sztabie trenerskim.

46-latek nagle źle się poczuł. Szybko został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację. Lekarzom nie udało się jednak uratować jego życia. Serbia pogrążyła się w smutku, bo Milojević zmarł na zawał serca.

Więcej o tej tragedii pisaliśmy tutaj -->> Źle się poczuł podczas klubowej kolacji. Nie żyje Dejan Milojević

"Spoczywaj w pokoju, drogi Dejanie. Dziękujemy za wszystko, co zrobiłeś dla naszej i światowej koszykówki oraz swojej czarno-białej rodziny" - dodano w komunikacie Partizana.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd sędziego. Co on zrobił?!

Milojević w swojej karierze spędził w tym klubie trzy sezony. Grał tam w latach 2006-2008. Był legendą całej serbskiej koszykówki - z reprezentacją tego kraju świętował w 2001 roku tytuł mistrza Europy.

Fani Partizana pożegnali swojego byłego idola w najlepszy możliwy sposób. Podczas poniedziałkowego meczu ligi ABA przygotowano specjalną oprawę, a na trybunach Stark Areny podczas pojedynku z Mega Belgrad zasiadło ponad 23 tys. fanów!

Były specjalnie przygotowane koszulki z wizerunkiem zmarłego, miejsce upamiętniające Milojevicia z jego koszulką, wielki baner czy niesamowicie wymowna minuta ciszy. To wszystko dobitnie pokazało, jak szanowany był były reprezentant kraju w Belgradzie.

- Cóż to był za człowiek, zawodnik i trener. Gdzieś to, co przygotowali dziś wieczorem kibice Partizana, jest prawdopodobnie wyznacznikiem tego, kim był Dejan - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Zeljko Obradović, legendarny serbski trener Partizana.

- Powiedzieli mi, że była to największa frekwencja w lidze ABA, jaką kiedykolwiek mieliśmy. To dzięki niemu i na jego cześć. Wszyscy ludzie po raz kolejny docenili go i pokazali, jak bardzo kochają Dejana. I to jest chyba największe wrażenie z tego meczu, myślę, że wszystko inne jest znacznie mniej ważne - dodał.

Na dalszy plan zszedł wynik i to, co działo się na parkiecie - Partizan wygrał ostatecznie 112:80.

Dodajmy, że w spotkaniu tym udział wziął kapitan reprezentacji Polski Mateusz Ponitka, który na co dzień jest zawodnikiem Partizana. Nasz zawodnik spędził na parkiecie 16 minut i zanotował w tym czasie 9 punktów, cztery zbiórki, trzy asysty, trzy przechwyty i dwie straty.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty





Zobacz także:
Klepanie się po plecach nic nie daje. Mistrz Polski zacznie grać na miarę oczekiwań?
"Zgadnijcie kto wrócił". Czy ten ruch pomoże utrzymać się w ekstraklasie?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×