Zaskakujący powrót. Anwil ogłosił transfer
Anwil Włocławek idzie za ciosem i przeprowadza kolejny transfer przed sezonem 2023/2024. Klub zaskoczył fanów informacją o powrocie Estończyka Janariego Joesaara, który w październiku minionego roku doznał bardzo poważnej kontuzji.
W starciu z Zastalem był jednym z najlepszych zawodników na parkiecie. Włocławscy kibice szybko go polubili, niestety nie mieli go okazji zbyt długo go oglądać. W starciu ze Śląskiem nabawił się bardzo poważnej kontuzji kolana, która wyłączyła go z gry na wiele miesięcy.
Warto dodać, że Joessar - po zabiegu kontuzjowanego kolana (miał miejsce w Polsce) - deklarował chęć powrotu do Anwilu na kolejny sezon. Trener Frasunkiewicz, który jest dużym fanem jego boiskowej inteligencji i umiejętności, cały czas miał nazwisko Estończyka w swoim notesie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."Gdy polski szkoleniowiec usłyszał, że Joessar jest na ostatnim etapie rehabilitacji, a jego cena jest bardzo dobra w stosunku do jakości, którą może dać drużynie, długo się nie zastanawiał. Szybko dogadał warunki kontraktu z agentem Estończyka. Wydaje się, że duet na pozycji "3": Garbacz-Joessar jest bardzo mocny jak na rozgrywki Orlen Basket Ligi.
- Cieszę się, że znów będziemy współpracować. Oczywiście, w takich okolicznościach zawsze pojawiają się znaki zapytania, ale zdrowy Janari, głodny gry Janari, nastawiony na zwycięstwo Janari, na pewno będzie wielką wartością dla tej drużyny. Atletyczny skrzydłowy mogący grać w różnych ustawieniach, ze świetnym rzutem i ciągiem do walki na tablicach - tego potrzebujemy - mówi Frasunkiewicz w rozmowie z kkwloclawek.pl.Kontrakt został podpisany do końca sezonu 2023/2024. Joessar jest piątym obcokrajowcem w zespole prowadzonym przez trenera Przemysława Frasunkiewicza. Wcześniej kontrakty podpisali: Jakub Garbacz, Mateusz Kostrzewski i Kalif Young, Amir Bell.
Jeśli do tego dołożymy umowy Kamila Łączyńskiego, Victora Sandersa, Luke'a Petraska i Dawida Słupińskiego, to już teraz można śmiało powiedzieć, że skład Anwilu robi imponujące wrażenie. A należy pamiętać, że włocławianie planują rozpocząć sezon 2023/2024 z sześcioma obcokrajowcami w składzie (Anwil zagra w Orlen Basket Liga i w fazie grupowej FIBA Europe Cup).
Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Zdobył złoto z Kingiem. Teraz zagra w Anwilu
Michał Jankowski: Powrót Klassena? To bzdura. Po co pisać coś takiego?
Groselle trafi do Kinga? Jest jedno "ale"!
Rewolucja w składzie. Trefl kontraktuje i... sprzedaje