Jest odpowiedź Grizzlies! Słabszy występ Jamesa
Los Angeles Lakers mogli w środę zakończyć sezon Memphis Grizzlies, ale tak się nie stało. Drużyna ze stanu Tennessee pokazała charakter i 116:99. Jest już tylko 3-2 dla Jeziorowców.
Lakers próbowali niwelować straty, było 62:51 do przerwy, ale po zmianie stron drużyna Taylora Jenkinsa znów wyprowadziła cios. Trzecia partia zakończyła się wynikiem 33:24, a cały mecz 116:99.
Świetny był Desmond Bane, który w środę spędził na parkiecie aż 43 minuty i zdobył w tym czasie 33 punkty, 10 zbiórek oraz pięć asyst. Brylował także Ja Morant, autor 31 oczek, dziesięciu zebranych piłek i siedmiu kluczowych podań.
Drudzy po sezonie zasadniczym Grizzlies obronili własny parkiet i unikając eliminacji, doprowadzili do szóstego meczu serii, który odbędzie się w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego w Los Angeles.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"To zdecydowanie nie był dzień Jeziorowców. Goście trafili tylko 10 na 39 oddanych rzutów za trzy. Anthony Davis wzniósł się na wyżyny, wywalczył 31 punktów i 19 zbiórek, ale zabrakło mu wsparcia innych zawodników.
Słabo wypadł przede wszystkim LeBron James. Gwiazdor Lakers w 37 minut rzucił 15 oczek, do których dodał 10 zbiórek, ale wykorzystał tylko 5 na 17 oddanych rzutów z pola, w tym 1 na 9 za trzy. Popełnił też pięć strat.
- Grałem dziś, jak gó***. Poprawię się w szóstym meczu - mówił na konferencji prasowej James.
Wynik:
Memphis Grizzlies - Los Angeles Lakers 116:99 (38:24, 23:28, 33:24, 22:23)
(Bane 33, Morant 31, Jackson Jr. 18 - Davis 31, Reaves 17, James 15)
Stan serii: 3-2 dla Lakers
Czytaj także:
Zrobili to! Anwil Włocławek wygrał FIBA Europe Cup!
Zareagował nawet Andrzej Duda. "Dziękujemy!"