Giro d'Italia 2020. Piotr Wadecki krytykuje zespół Rafała Majki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix /  / Na zdjęciu: Piotr Wadecki
Newspix / / Na zdjęciu: Piotr Wadecki
zdjęcie autora artykułu

Rafał Majka walczy o końcowe podium Giro d'Italia. Zadania nie uławia mu jednak zespół Bora-Hansgrohe, który nie stawia mocno na polskiego lidera. Niezdecydowanie niemieckiej drużyny krytykuje Piotr Wadecki, dyrektor sportowy CCC Team.

[tag=10936]

Giro d'Italia[/tag] wchodzi w decydującą fazę. Przed kolarzami trzeci, najważniejszy tydzień ścigania. W grze o końcowe podium włoskiego wyścigu wciąż jest Rafał Majka.

Kolarz Bora-Hansgrohe zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji generalnej. Do lidera zawodów Portugalczyka Joao Almeidy traci 3 minuty i 18 sekund, ale znacznie mniejszą stratę ma do podium. Trzeci w wyścigu Australijczyk Jai Hindley wyprzedza polskiego kolarza zaledwie o 22 sekundy.

Taką stratę Majka jest w stanie odrobić. Potrzebuje jednak większej pomocy niemieckiego zespołu. Na razie drużyna Bora-Hansgrohe nie potrafi jednak zdecydować się, czy postawić na Polaka, czy na zajmującego 9. miejsce w klasyfikacji generalnej Patricka Konrada. Austriak traci do podium ponad minutę, więc decyzja powinna być oczywista. Tak jednak nie jest...

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk

- Wygląda to tak jakby w tej grupie były dwa wyścigi: ten z udziałem Rafała Majki i Patricka Konrada - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" Piotr Wadecki.

- Widać, że Rafał ma szansę powalczyć o podium i jeśli wyścig dojedzie do Mediolanu, to naprawdę może się tak skończyć, ale przy takiej taktyce i braku pomocy ze strony zespołu nie będzie to łatwe. Na szczęście to nie jest niemożliwe - dodaje dyrektor sportowy CCC Team.

Być może wpływ na taką sytuację może mieć fakt, że Rafał Majka po tym sezonie pożegna się z grupą Bora-Hansgrohe. - Będąc dyrektorem sportowym w Bora-Hansgrohe nie zastanawiałbym się, czy dobrze jedzie Kowalski, czy Nowak, bo liczy się wynik grupy, a tu wygląda na to, że ścigają się miedzy sobą, zamiast pomagać - zwrócił uwagę w "PS" Wadecki.

Tegoroczna edycja Giro d'Italia potrwa do niedzieli 25 października. Wyścig zakończy się w Mediolanie.

Czytaj także:  Tao Geoghegan Hart zwycięzcą 15. etapu Giro. Rafał Majka piąty Julian Alaphilippe zderzył się z motocyklem! (wideo)

Źródło artykułu:
Wierzysz, że w końcówce wyścigu zespół Bora-Hansgrohe pomoże Rafałowi Majce w walce o podium?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
collins01
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie do konca sie zgodze.Jesli Konrad jest dobry i chce i potrafi wlaczyc,to co ma zrobic trener?Zabronic? Czytaj całość
avatar
zbych22
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech Wadecki nie próbuje wyręczać zespołu Majki w wyborze strategii. Zrozumiałe jest to,że optuje za Majka ale to jest grupa niemiecka.