Ekspert dla SportAndMore.pl: Lance bez szans

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tour de France to najważniejszy kolarski wyścig świata. Po pierwszych, płaskich etapach peleton w końcu wjechał w góry, a to oznacza, że… zaczną się emocje. Kto wygra? - Nawet 12 kolarzy ma szanse, ale nie Lance Armstrong, który miał w niedzielę ogromnego pecha - zapowiada Olgierd Kwiatkowski. Dziennikarza „Gazety Wyborczej” zapytaliśmy o to, co jeszcze może się wydarzyć w Wielkiej Pętli.

W tym artykule dowiesz się o:

- W gronie faworytów Tour de France jest nawet 12 kolarzy. Najpoważniejszym faworytem wydaje się być Alberto Contador. Przeszkodzić mu mogą Andy Schleck i Cadel Evans. Moim cichym faworytem jest ten drugi. Australijczyk słabiej jeździ czasówki, ale za to on może napsuć Conradorowi sporo krwi - mówi Kwiatkowski.

Jak do tej pory największego pecha miał Lance Armstrong. Legendarny kolarz po bolesnym niedzielnym wypadku spadł w klasyfikacji generalnej. Czy ma jeszcze choć cień szansy na zwycięstwo? - Podziwiam go, że walczył do końca, bo był cały poobijany. Amerykanin ma jednak już stratę ponad 13 minut do lidera, więc nie wróżę mu sukcesu - ocenia dziennikarz „GW”.

Oprócz walki o zwycięstwo kibice pasjonują się walką o tytuł najlepszego górala. O tą nagrodę walczy m.in. nasz jedynak Sylwester Szmyd. Jednak zdaniem Kwiatkowskiego wytypowanie zwycięzcy dziś to jak wróżenie z kart. Dlaczego? - Nie wiemy wciąż, jak grupy będą się umawiały. Czasem jest tak, że wypuszcza się niektórych kolarzy, aby zdobywali punkty. Dużo będzie taktyki, wszystko wyjdzie na trasie - zapowiada nasz ekspert.

Kiedy możemy spodziewać się pierwszych rozstrzygnięć? - Tour de France rozstrzygnie się dopiero w Pirenejach. Tam czekają nas dwa mordercze podjazdy i wtedy się okaże kto jest najmocniejszy. Oczywiście teraz może jakiś kolarz stracić trochę czasu, ale Pireneje zweryfikują wszystko - kończy Kwiatkowski.

Wszystkie kursy dostępne są na bwin. Zarejestruj się i zgarnij bonus!

Źródło artykułu: