Stanowcza reakcja Rosji na dyskwalifikację. "Możemy organizować własne igrzyska olimpijskie"

W poniedziałek Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) nałożyła na Rosję 4-letnią dyskwalifikację za ciągnącą się aferę dopingową. W wyniku kary na letnich igrzyskach w Tokio, zimowych w Pekinie czy piłkarskich MŚ w Katarze "czyści" rosyjscy sportowcy będą mogli wystąpić tylko pod neutralną flagą (więcej TUTAJ).

Decyzja oburzyła rosyjskich polityków, którzy określą ją jako "spisek Zachodu". Często na temat kary wypowiada się przewodnicząca Rady Federacji (izba wyższa parlamentu rosyjskiego - przyp. red.) - Walentina Matwijenko, która zasugerowała, że Rosja jest w stanie zrobić "własne igrzyska".

- Rosja ma ogromne doświadczenie w organizowaniu międzynarodowych imprez sportowych na najwyższym poziomie. Jeśli tylko chcemy, możemy organizować własne "Igrzyska Olimpijskie" w naszym kraju i zapraszać do nich światowych sportowców - zapewniła Matwijenko w rozmowie z agencją "Interfax".

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Puchar Świata w Wiśle w innym terminie? Adam Małysz zabrał głos

Przewodnicząca Rady Federacji zaapelowała, aby sportowcy nie rezygnowali z treningów. - Uważam, że nasi sportowcy powinni kontynuować przygotowania. W żadnym wypadku nie przestawajcie, a obywatele Rosji powinni kibicować naszym sportowcom - dodała 70-latka.

Część Rosjan straszy już zbojkotowaniem igrzysk. Głośno o tym mówią m.in. pięściarze (więcej TUTAJ). - Jeśli chodzi o uczestnictwo, sami sportowcy powinni podjąć decyzję. To jest ich praca, ich wysiłki. Oczywiście każdy sportowiec marzy o zostaniu zwycięzcą igrzysk olimpijskich - przyznała Matwijenko.

Jednocześnie przedstawicielka Rady Federacji uznała decyzję WADA za "stronniczą". - Sport powinien być czysty od dopingu, sport powinien być czysty od polityki - zakończyła.

Czytaj też: Zamieszanie po ukaraniu Rosji przez WADA. "Jest to sytuacja bez precedensu"