KHL: Petrovický odchodzi z Dynama Ryga, oskarżenia o korupcję

Ronald Petrovický nie będzie już występować w Kontynentalnej Lidze Hokejowej. Słowak rozwiązał kontrakt z Dynamem Ryga. Przyszłości w tej klasie rozgrywkowej nie widzi także ogromny talent rosyjskiego hokeja - Kiriłł Kabanow. Stwierdził on bowiem, iż KHL jest pełna korupcji.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Ronald Petrovický żegna się z Dynamem Ryga

Ronald Petrovický
w lecie bieżącego roku podpisał kontrakt z Dinamem Ryga. Umowa miała obowiązywać do końca sezonu 2008/2009. Na początku swojego pobytu w łotewskim klubie zawodnik grał w elitarnej formacji wspólnie z Marcelem Hossą oraz Mattem Ellisonem. Jednak po pewnym czasie trener Július Šupler przesunął swojego rodaka do "czwartego" ataku. Teraz za porozumieniem stron słowacki napastnik rozstał się z Dynamem Ryga. W barwach drużyny z Łotwy w 30 meczach zdobył on 2 bramki, a ponadto zaliczył 3 asysty. Poza tym na ławce kar spędził w sumie 49 minut.

Petrovický przeszłości występował w NHL w szeregach takich drużyn jak: Atlanta Thrashers, Calgary Flames, New York Rangers oraz Pittsburgh Penguins. Natomiast na Starym Kontynencie był on związany m.in. z takimi zespołami jak: Dukla Trenčín, MsHK Žilina, Brynas IF Gavle, EV Zug i MODO Hockey.

Nastolatek nie chce grać w KHL z powodu korupcji

Kiriłł Kabanow
jest uznawany za ogromny talent rosyjskiego hokeja. Zawodnik ten ma dopiero 16 lat. Zaliczył on dopiero dwa mecze w Kontynentalnej Lidze Hokejowej w barwach Spartaka Moskwa. Jednak już teraz w stołecznym klubie Kabanow może liczyć na miesięczne wynagrodzenie w wysokości 20 tysięcy dolarów amerykańskich. Podobne pobory otrzymują gwiazdy ligi juniorów w Kanadzie. Mimo wszystko Rosjanin nie wiąże swojej przyszłości z ojczyzną i bez ogródek mówi, co mu przeszkadza w rodzimych rozgrywkach.

- Nie jest ważne, jaką sumę zaproponuje mi się w Rosji. Nie chodzi o zarabianie większych pieniędzy. Życie w Ameryce Północnej jest bardziej ekscytujące. W Kanadzie, jeśli ktoś gra jak gwiazda, to jest traktowany w odpowiedni sposób. NHL to liga ze stuletnią historią. KHL cieszy się złą sławą. Jest to imitacja rozgrywek ligowych. Przesiąknięta ona jest korupcją - ujawnił Kabanow, którego ojciec był mistrzem boksu rosyjskiej armii.

Rosjanin wie już, że pewnego dnia zagra w National Hockey League. Jednak na razie nie potrafi powiedzieć, do której drużyny pragnąłby trafić. Kabanow jest często porównywany do Aleksandra Owieczkina, ale nie chciałby występować w Washington Capitals przy jego boku.

- Nie będę grał z całą pewnością w Waszyngtonie. Aleksander Siomin jest wspaniałym zawodnikiem, lecz w ogóle nie zwraca się na niego uwagi. Jest ciężko występować w cieniu Owieczkina - stwierdził Kabanow.

Hokeista ten już w tym momencie stał się "łakomym kąskiem" dla wielu menedżerów z NHL. Wszystko wskazuje na to, że znajdzie się on na 1. miejscu draftowej listy w 2010 roku. Chyba, że zdarzy się coś nieprzewidywalnego. Na razie Kabanow wydaje się być pewny siebie i głośno wypowiada swoje opinie na temat KHL, co może sprowadzić na niego gniew wielu osób w Rosji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×