Wrócili do gry - relacja z meczu JKH GKS Jastrzębie - Unia Oświęcim

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dogrywka była potrzebna aby wyłonić zwycięzcę drugiego meczu o brązowy medal. Ostatecznie to jastrzębianie strzelili decydującego gola i w rywalizacji do trzech zwycięstw doprowadzili do remisu 1:1. Kolejne spotkanie odbędzie się we wtorek w Oświęcimiu.

Początek meczu należał do przyjezdnych. W 2. minucie Lukas Riha zgubił jastrzębskiego obrońcę i mierzonym strzałem wyprowadził Unię na prowadzenie. Trzy minuty później doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia miał Sebastian Kowalówka, ale przegrał pojedynek sam na sam z Kamilem Kosowskim. W 13. minucie gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania. Zaraz po wznowieniu gry uderzał Mateusz Danieluk, a skuteczną dobitką popisał się Petr Lipina. Jastrzębianie mogli pójść za ciosem, ale w 14. minucie bardzo dobrą interwencją popisał się Przemysław Witek, broniąc strzał Richarda Bordowskiego. Kilkadziesiąt sekund później bramkarzowi Unii dopisało szczęście, kiedy to przepuścił między parkanami krążek "wrzucony" do tercji, ale ten minął o centymetry bramkę. W dwóch ostatnich minutach JKH GKS miał kolejne dwie okazje do objęcia prowadzenia, ale najpierw dobrze interweniował Witek, a chwilę potem po zamieszaniu pod oświęcimską bramką krążek ponownie przetoczył się kilka centymetrów od bramki.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli podopieczni Jiriego Reznara. W 23. minucie ostrzał bramki Witka przyniósł skutek, po celnym uderzeniu Danieluka. Kolejne minuty to wymiana ciosów, akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą, a swoje "pięć minut" mieli w tym spotkaniu bramkarze, którzy dobrze bronili w trudnych sytuacjach. Jednak w 32. minucie Kosowski był zmuszony do kapitulacji, po dobrze rozegranej grze w przewadze przez Oświęcimian i strzale do pustej bramki Petra Tabacka. W tym momencie to goście mogli pójść za ciosem, ale nie potrafili wykorzystać okresu słabszej gry Jastrzębia. Mógł ich za to skarcić w 35. minucie Maciej Urbanowicz, ale nie potrafił pokonać Witka w sytuacji jeden na jednego.

Trzecia tercja dostarczyła licznie zgromadzonym kibicom najwięcej emocji. Jako pierwsi dobrą okazję do zdobycia bramki stworzyli sobie gospodarze, a konkretnie Richard Kral, ale jego atomowe uderzenie dobrze obronił Witek. W 49. minucie Unia po raz kolejny wykorzystała grę w przewadze i dzięki Miroslavovi Zatko znowu objęła prowadzenie, ale nie cieszyli się nim zbyt długo. Dwie minuty później po świetnej solowej akcji, w której mijał zawodników Unii jak tyczki, Lipina doprowadził do remisu. Jastrzębianie poczuli wiatr w żaglach i ruszyli do kolejnych ataków, które przyniosły skutek już w 53. minucie. Piękną akcją popisał się Urbanowicz, który wystawił krążek nadjeżdżającemu Mateuszowi Brykowi, a młody obrońca precyzyjnym strzałem tuż przy słupku nie dał szans Witkowi. Dwie minuty później losy spotkania mógł rozstrzygnąć Danieluk, lecz jego strzał z najbliższej odległości cudem obronił Witek. W końcówce goście postawili wszystko na jedną kartę i wycofali bramkarza co okazało się dobrym posunięciem. Na 31 sekund przed końcem meczu błąd jastrzębskiej obrony wykorzystał Jerzy Gabryś, który mocnym uderzeniem z dystansu pod porzeczkę doprowadził do kolejnego remisu w tym spotkaniu, co oznaczało, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebna będzie dogrywka.

W tej więcej determinacji w osiągnięciu celu wykazali gospodarze i to oni w 62. minucie zdobyli zwycięską bramkę. Dobrze krążek rozegrał Urbanowicz, który podał do Słodczyka, a ten niezbyt groźnym uderzeniem pokonał Witka, który przepuścił "gumę" między parkanami, po czym jastrzębscy zawodnicy, podobnie jak kibice zgromadzeni na "Jastorze", oszaleli z radości. Dzięki temu zwycięstwu JKH GKS Jastrzębie doprowadziło do remisu w rywalizacji do trzech zwycięstw, którego stawką jest brązowy medal. Kolejne spotkanie zostanie rozegrane we wtorek w Oświęcimiu.

JKH GKS Jastrzębie - Unia Oświęcim 5:4d (1:1, 1:1, 2:2, 1:0d)

0:1 - Lukas Riha (Petr Tabacek, Wojciech Stachura) 2`

1:1 - Petr Lipina (Mateusz Danieluk) 13`

2:1 - Mateusz Danieluk (Kamil Górny) 23`

2:2 - Petr Tabacek (Miroslav Zatko, Paweł Dronia) 32` 5/4

2:3 - Miroslav Zatko (Petr Tabacek, Paweł Dronia) 49` 5/4

3:3 - Petr Lipina (Patrik Rimmel) 51` 5/4

4:3 - Mateusz Bryk (Maciej Urbanowicz) 53`

4:4 - Jerzy Gabryś (Robert Krajci) 60` 6/5

5:4 - Marcin Słodczyk 62'

Składy:

JKH GKS Jastrzębie: Kosowski - Bryk, Rimmel, Lipina, Kral, Danieluk - Labryga, Górny, Urbanowicz, Słodczyk, Bordowski - Dąbkowski, Galant, Kąkol, Kulas, Furo oraz Bernacki.

Unia Oświęcim: Witek - Dronia, Zatko, Riha, Tabacek, Krajci - Gabryś, Cinalski, Jaros, Jakubik, S. Kowalówka - Flasar, Piekarski, Valusiak, Stachura, Wojtarowicz oraz Modrzejewski.

Kary: JKH - 14 minut, Unia - 20 minut.

Sędziowali: Przemysław Kępa, Jacek Rokicki (sędziowie główni) oraz Robert Długi, Wojciech Kolusz (liniowi).

Widzów: 1900.

Źródło artykułu: