Brawo Polacy! Elita na wyciągnięcie ręki

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: hokeiści reprezentacji Polski
Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: hokeiści reprezentacji Polski
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski wykonała ogromny krok w kierunku awansu do mistrzostw świata elity. We wtorkowym spotkaniu Biało-Czerwoni odnieśli niezwykle cenne zwycięstwo 4:2 nad Włochami. Teraz wszystko zależy od naszych hokeistów!

W ramach mistrzostw świata dywizji 1A reprezentacja Polski najpierw rozgromiła Litwę 7:0 (więcej tutaj), a następnie uległa po dogrywce Wielkiej Brytanii 4:5 (więcej tutaj). We wtorek Biało-Czerwoni rozegrali kolejne ważne spotkanie w Nottingham. Po niezwykle emocjonującym meczu pokonali Włochów 4:2 i dopisali do swojego dorobku niezwykle cenne trzy punkty.

Już od pierwszego wznowienia obie drużyny starały się uzyskać przewagę na lodzie. Na bramkę otwarcia musieliśmy poczekać do 6. minuty. Świetnie w tercji obronnej rywali spisał się Radosław Galant, który przejął krążek. Napastnik GKS-u Tychy doskonale wypatrzył nadjeżdżającego Mateusza Michalskiego, a ten pewnym strzałem pokonał Justina Fazio.

Włoch surowo ukarany za brutalność

Radość Biało-Czerwonych z prowadzenia trwała zaledwie 65 sekund. Wznowienie w tercji obronnej Polaków wygrał Daniel Mantenuto, a Alex Trivellato posłał potężny strzał pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Johna Murraya. Potem okazji nie brakowało. W sytuacji sam na sam znalazł się Bartłomiej Jeziorski, lecz Fazio skutecznie interweniował. I to dwukrotnie. Włosi za to dobrze przechodzili z obrony do ataku. Polacy musieli uważać, bo czasem zostawiali rywalom zbyt dużo miejsca.

ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami

Pierwsza tercja zakończyła się remis 1:1, ale zanim hokeiści udali się do szatni, doszło do incydentu z udziałem Tommaso Traversy. Włoski napastnik został ukarany karą meczu za uderzenie głową rywala. Tym samym Polacy rozpoczynali drugą część spotkania od gry w pięciominutowej przewadze. Natychmiast też rzucili się do ataków i w 23. minucie trafił Krystian Dziubiński. Wielka szkoda, że wówczas nie udało się podwyższyć prowadzenia. W okresie przewagi Biało-Czerwoni oddali w sumie pięć celnych strzałów, ale prowadzili tylko 2:1.

Gdy odsiadujący karę za rodaka Marco Insam powrócił na lód, sytuacja szybko się zmieniła. Włosi przejęli inicjatywę i dążyli do wyrównania. Bramkę na 2:2 zdobyli po błędzie Polaków. Idealnie obsłużony został Daniel Tedesco, który wjechał do środka i sprytnym zagraniem zmylił Murraya. Po doprowadzeniu do remisu reprezentanci Italii dalej atakowali. To oni byli bliżej zdobycia kolejnego gola. Tymczasem na prowadzenie wrócili Biało-Czerwoni. Na mocny strzał zdecydował się Dziubiński. Krążek odbił się od nogi Jeziorskiego i wpadł do bramki. W 38. minucie było 3:2 dla naszej reprezentacji.

Nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa

Po dwóch tercjach Polacy byli bliżej cennej wygranej, ale do rozegrania pozostała jeszcze trzecia partia. Biało-Czerwoni robili wszystko, aby utrzymać przewagę. Dzielnie się bronili, a gdy trzeba było, to świetnie interweniował "Jasiek Murarz". Udało się także przetrwać okres gry w osłabieniu, gdy na ławce kar przebywał Alan Łyszczarczyk. Czas działał na korzyść naszych hokeistów.

Ostatnie minuty Polacy rozegrali znakomicie. Świetnie się wybronili, a do tego karę złapał Dante Hannoun. Nasi hokeiści cierpliwie rozegrali okres gry w przewadze. Przytomnie zachował się Patryk Wronka, który dograł do Grzegorza Pasiuta, a ten podwyższył wynik na 4:2! Do zakończenia meczu pozostały trzy minuty. W końcowej fazie Włosi zagrali jeszcze bez bramkarza, ale nic nie zdołali zrobić. Po końcowej syrenie Biało-Czerwoni mogli świętować wielką wygraną.

Wielka szansa Polaków

Zwycięstwo 4:2 oznacza, że Polacy mają ogromną szansę, aby po ponad 20 latach powrócić do elity. Nasi hokeiści mają w dorobku siedem punktów, z czego cztery wywalczone w spotkaniach z najgroźniejszymi przeciwnikami (Włochami i Wielką Brytanią). Wszystko jest więc w rękach Biało-Czerwonych! Wystarczy pokonać (najlepiej za trzy punkty) zespoły Korei Południowej i Rumunii. Z Azjatami nasi reprezentanci zmierzą się już w środę (3 maja) o godz. 13:30.

Koreańczycy nie wywalczyli żadnego punktu we wcześniejszych starciach z Brytyjczykami i Włochami, ale we wtorek doczekali się pierwszego zwycięstwa w turnieju. Wygrali 5:2 z Rumunami i wykonali ważny krok w kierunku pozostania na zapleczu elity. Trzecie zwycięstwo w Nottingham odnieśli gospodarze. We wtorkowy wieczór Brytyjczycy pokonali 3:0 Litwinów, którzy są głównymi kandydatami do spadku, ponieważ jak na razie nie mają na koncie żadnego punktu.

Po trzech seriach gier na czele tabeli jest Wielka Brytania, która zgromadziła 8 punktów. Na drugiej pozycji plasuje się Polska z dorobkiem 7 punktów, a na trzeciej Włochy z 6 punktami. Do rozegrania pozostały jeszcze dwie kolejki (w środę i piątek). Awans do przyszłorocznych mistrzostw świata elity wywalczą dwa najlepsze zespoły z dywizji 1A. Natomiast ostatnia ekipa zostanie relegowana do dywizji 1B.

Włochy - Polska 2:4 (1:1, 1:2, 0:1) 0:1 - Michalski (Galant) 6' 1:1 - Trivellato (Mantenuto) 7' 1:2 - Dziubiński (Wronka, Pasiut) 23' (5 na 4) 2:2 - Tedesco (Spornberger, Miceli) 27' 2:3 - Jeziorski (Dziubiński) 38' 2:4 - Pasiut (Wronka, Kolusz) 57' (5 na 4)

Polska: Murray - Kruczek, Wajda, Wronka, Pasiut, Fraszko - Kolusz, Ciura, Dziubiński, Paś, Łyszczarczyk - Dronia, Kostek, Jeziorski, Wałęga, Zygmunt - Górny, Jaśkiewicz, Michalski, Starzyński, Galant.

Włochy: Fazio - Spornberger, Larkin, Miceli, Petan, Tedesco - Trivellato, Pietroniro, Frigo, Mantenuto, Zanetti - Miglioranzi, Insam, Brunner, Hannoun, Marchetti - Glira, Gios, Deluca, Traversa, McNally.

Wyniki i tabela mistrzostw świata dywizji 1A w hokeju na lodzie:

sobota, 29 kwietnia

Polska - Litwa 7:0 (3:0, 3:0, 1:0) Włochy - Rumunia 6:2 (2:0, 2:1, 2:1) Wielka Brytania - Korea Południowa 4:0 (2:0, 1:0, 1:0)

niedziela, 30 kwietnia

Rumunia - Litwa 3:2 (1:2, 2:0, 0:0) Wielka Brytania - Polska 5:4 po dogrywce (1:1, 2:0, 1:3, 1:0) Włochy - Korea Południowa 6:1 (2:0, 1:0, 3:1)

wtorek, 2 maja

Korea Południowa - Rumunia 5:2 (1:1, 2:0, 2:1) Polska - Włochy 4:2 (1:1, 2:1, 1:0) Wielka Brytania - Litwa 3:0 (2:0, 0:0, 1:0)

środa, 3 maja

Korea Południowa - Polska godz. 13:30 Litwa - Włochy godz. 17:00 Wielka Brytania - Rumunia godz. 20:30

piątek, 5 maja

Polska - Rumunia godz. 13:30 Litwa - Korea Południowa godz. 17:00 Włochy - Wielka Brytania godz. 20:30

M Drużyna M Z ZPD/K PPD/K P Bramki Punkty
1Wielka Brytania3210012-48
2Polska3201015-77
3Włochy3200114-76
4Korea Południowa310026-123
5Rumunia310027-133
6Litwa300032-130

Czytaj także: Miał już nie grać w kadrze. Może z nią osiągnąć wielki sukces Kiedyś mógł grać w NHL. Teraz chce wejść z kadrą do elity

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Polska pokona Koreę Południową?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (13)
avatar
dmdn
3.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje.  
avatar
MN01
3.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Za dużo jest u nich nieczystej gry i to skutkuje utratą gola. Poza tym kiepsko jeżdżą na łyżwach i fizycznie są słabi.  Awans do hokejowej "Elyty"  
avatar
KotEnio
3.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nawet jesli awansuja to zaraz spadna nie zdobywszy nawet 1 punktu !! W tych europejskich krajach europy zachodniej 90 % hokeistow to wlosi ,francuzi czy anglicy z USA i Kanady majacy Czytaj całość
avatar
KotEnio
3.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jak to sie wszystko zmienilo w ostatnich dekadach.Anglia 40 lat temu nie wiedziala co to jest hokej na lodzie.Anglicy mylili hokej z krykietem !!!! Dzis wygrywaja z Polska !!!!!!  
avatar
Bydgoszczanin w Pradze
2.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zła tabelka. Włosi powinni mieć 1 przy P a nie przy PPD/K