F1. Ostra reakcja na słowa Berniego Ecclestone'a. Chase Carey zrugał poprzednika

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Bernie Ecclestone (w środku) w rozmowie z Christianem Hornerem
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Bernie Ecclestone (w środku) w rozmowie z Christianem Hornerem
zdjęcie autora artykułu

Chase Carey stwierdził, że lepiej byłoby, gdyby Bernie Ecclestone potrafił zamknąć usta i myślał nad tym, co mówi. Szef Formuły 1 zrugał swojego poprzednika za słowa, że "czasem czarni są większymi rasistami niż biali".

Formuła 1 robi wszystko, aby przedstawiać się jako sport tolerancyjny i sprzyjający osobom wykluczonym. W dobie kampanii Black Lives Matter, F1 zorganizowała specjalną akcję #WeRaceAsOne, która ma pomagać różnym mniejszościom - chociażby osobom czarnoskórym czy przedstawicielom społeczności LGBT. Chase Carey na walkę z rasizmem wpłacił nawet 1 mln dolarów.

Wszelkie działania F1 mogą zostać zniweczone wskutek ostatniej wypowiedzi Berniego Ecclestone'a. 89-latek w CNN stwierdził, że "czasem czarni są większymi rasistami niż biali".

Wywołało to natychmiastową reakcję obecnego szefa F1. - W czasach, gdy potrzebna jest jedność, aby walczyć z rasizmem i nierównościami, całkowicie nie zgadzamy się z komentarzami Berniego Ecclestone'a, na które nie ma miejsce w Formule 1 i naszej społeczności - oświadczył Carey.

ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"

- Pan Ecclestone nie odgrywa już żadnej roli w F1, odkąd opuścił naszą organizację w roku 2017. Otrzymał tytuł honorowego prezydenta F1, ale wygasł on w styczniu 2020 roku - przypomniał obecny szef F1.

Przypomnijmy, że wcześniej Ecclestone'a zrugał Lewis Hamilton. Brytyjczyk, jako pierwszy i jedyny czarnoskóry kierowca w historii F1, również jest mocno zaangażowany w różnego rodzaju akcje wspierające mniejszości i osoby wykluczone. "To popis ignorancji" - takimi słowami Hamilton opisał w social mediach ostatnią wypowiedź byłego szefa F1.

Ecclestone ma 89 lat. Królową motorsportu rządził przez cztery dekady i uczynił z niej globalną platformę. W roku 2017 sprzedał ją amerykańskiej firmie Liberty Media, która pozbawiła go stanowiska szefa F1.

Na przestrzeni lat Ecclestone wielokrotnie wypowiadał się kontrowersyjnie na różne tematy. Chwalił chociażby Adolfa Hitlera za to, że był w stanie skutecznie realizować swoje obietnice. Deklarował też, że jest w stanie "przyjąć kulę" za Władimira Putina, bo ten jest świetnym prezydentem i człowiekiem.

- Wszystkie kobiety powinny się ubierać na biało, bo taki kolor mają urządzenia AGD w kuchni - mówił też w jednym z wywiadów w 2005 roku.

Czytaj także: Znalazł się winny kryzysu Williamsa Nadmiar chętnych do Alfy Romeo w sezonie 2021

Źródło artykułu:
Czy Bernie Ecclestone jest słusznie krytykowany przez obecne władze F1?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
lukaszmi2
28.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prawdę powiedział, ale poprawnosc polityczna wyprala mózgi. Rasistami są tylko biali, zamachy terorystyczne to incydenty, a ten islam co mowi o zabijaniu niewiernych to jakis radykalny, skrajny Czytaj całość
avatar
Mackenzie Smith-Russell
27.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bernie zawsze byl kontrowersyjny i nadal taki jest. Z wieloma Jego opiniami nie zgadzam sie, ale w tym przypadku zgadzam sie z tym co powiedzial. Rasim to przeciez nie tylko dyskryminowanie c Czytaj całość
avatar
Krzysztof 66
27.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Berni!!to prawda bo teraz z mordecòw i kryminalistòw robiã bohateròw a Hamiltona powinni zawiesić za jego podjudzanie wstyd F1 ...!!