F1: Williams wygrał walkę z czasem. Zespół pozbył się nieregulaminowych elementów

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Robert Kubica
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Williams wygrał walkę z czasem. Do Australii przywieziono model FW42 z poprawionym przednim zawieszeniem oraz zmodyfikowanymi lusterkami. Wspomniane elementy po testach w Barcelonie zakwestionowała FIA.

W tym artykule dowiesz się o:

Po przedsezonowych testach FIA miała zastrzeżenia do dwóch elementów w modelu FW42. Williams popełnił błąd przy konstrukcji przedniego zawieszenia. Zgodnie z regulaminem, może się ono składać z sześciu elementów, w tym czterech wahaczy.

Tymczasem w Barcelonie mogliśmy zobaczyć dodatkowy wahacz zamontowany z przodu samochodu. - Dlaczego tam umieścili siódmy element? Nie mam pojęcia. Dla mnie to jest bardzo dziwne. Reguły są przecież bardzo jasne w tym aspekcie - ocenił Jake Boxall-Legge, który na łamach "Motorsportu" zajmuje się kwestiami technicznymi.

Czytaj także: Mercedes bez Nikiego Laudy w Australii

Zdjęcia zrobione w alei serwisowej na torze Albert Park w Melbourne wskazują na to, że Brytyjczycy uporali się z tym problemem i samochód posiada już legalne zawieszenie. Zakwestionowany wahacz został usunięty.

Nie był to jednak jedyny nieprawidłowy element w samochodzie stajni z Grove. Delegaci techniczni FIA zakwestionowali również lusterka w FW42. Miały one wklęsły kształt, przez co dobrze wpływały na aerodynamikę pojazdu.

Czytaj także: Rekordy Michaela Schumachera niezagrożone

- Kształt tych pierwszych lusterek był naprawdę dziwaczny, ale przy tym dość sprytny. Ich kształt powodował, że kierowca nic nie widział do tyłu - dodał Boxall-Legge.

Usunięcie spornych elementów to dobra wiadomość dla Roberta Kubicy. Oznacza bowiem, że od tego momentu Polak będzie mógł się w pełni skupić na zapoznaniu z nowym samochodem. Nie wiadomo jednak jak zmiany w zawieszeniu wpłyną na prowadzenie się modelu FW42 oraz jego tempo. Odpowiedź na to pytanie poznamy dopiero podczas sesji treningowych przed wyścigiem o Grand Prix Australii.

ZOBACZ WIDEO Jakie są marzenia Kubicy? "Zrobienie dobrej roboty i pozostanie w F1 na dłużej"

Źródło artykułu:
Czy Robert Kubica będzie walczyć o punktowane miejsce w Grand Prix Australii?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Adam Adamecki
15.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak dziennikarz może powiedzieć o Williamsie że wygrał wyścig z czasem... niestety ale pierwszy trening pokazał że przegrali go z kretesem... 2 sekundy straty na okrążeniu do 18 miejsca podczas Czytaj całość
avatar
Pat Kam
14.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trening wykorzystają do testów, tyle dni w plecy, więc masa roboty do wykonania. Najgorsze ze cala stawka będzie skupiać się na kwalifikacjach. Więc, sobota pokaże dopiero, kto w jakim szeregu Czytaj całość