Nadchodzą ekscytujące czasy dla F1. "To właściwa droga dla tego sportu"

Hermann Tilke to uznany projektant torów Formuły 1. Niemiec jest zdania, że już wkrótce rywalizacja w królowej motorsportu może być bardziej ekscytująca. Wszystko za sprawą obiektów ulicznych.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
start do wyścigu F1 Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Obecnie Formuła 1 przechodzi przez proces zmian. Dotyczy on nie tylko spraw regulaminowych, ale też torów. Chase Carey zapewnił, że chciałby aby nowe miejsca w kalendarzu F1 gwarantowały kibicom sporą dawkę emocji. Tak ma być chociażby w przypadku planowanego toru ulicznego w Miami.

Z dyrektorem generalnym F1 zgodził się Hermann Tilke. Niemiec jest zdania, że obecnie tory stałe muszą powstawać w oparciu o konkretne regulacje. To sprawia, że nie zawsze gwarantują one ciekawą rywalizację. Inaczej jest w przypadku obiektów ulicznych.

- Nie budujemy przecież torów tylko dla kierowców z najwyższej póki, budujemy je dla wszystkich. Oznacza to, że amatorzy czy też kierowcy powyżej 60. roku życia, którzy chcą wynająć sobie obiekt i pościgać się na nim samochodem, muszą być bezpieczni. Tu nie chodzi tylko o F1 - powiedział Niemiec.

Tilke jako przykład bardzo ciekawej rywalizacji podał Grand Prix Azerbejdżanu, które odbywa się na ulicznym torze w Baku. - Ten obiekt został zbudowany z myślą o profesjonalnych kierowcach. Na tym torze nigdy nie pojawi się niedoświadczona młodzież czy też starsi kierowcy. To robi różnicę - dodał niemiecki projektant.

W niedalekiej przyszłości w królowej motorsportu ma się pojawić nie tylko Miami, ale również Wietnam. Liberty Media chce przy okazji wyścigów w tych miejscach pokazać, że uliczne tory są koniecznością w F1.

- Trend idzie w kierunku miast. To jest naprawdę dobre rozwiązanie dla tego sportu. Idea tego pomysłu jest taka, że tory wtedy są wyjątkowe. Każde miasto jest inne. Jeśli ścigasz się w centrum miasta, to nie można tego porównać z jakimkolwiek innym miejscem. W tej chwili mamy trzy wyścigi uliczne w kalendarzu. To Monako, Singapur oraz Baku. Każdy z nich jest inny. To sprawia, że F1 staje się interesującą dyscypliną. To jest właściwa droga dla tego sportu - zakończył Tilke.

ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Gdybym był bramkarzem, chciałbym już wiedzieć, kto jest numerem jeden
Czy chciałbyś większej liczby torów ulicznych w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×