Pirelli podało opony na kolejne Grand Prix

Pirelli nominowało opony, które będą wykorzystywane podczas Grand Prix Hiszpanii, Monako, Kanady i Austrii. Dobór mieszanek jest taki sam jak w sezonie 2014, ale tegoroczne samochody są szybsze.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Pirelli zabiera twarde opony P Zero "pomarańczowe" oraz pośrednie P Zero "białe": dwie najtwardsze mieszanki w całej gamie na GP Hiszpanii. Tor w Montmelo słynie z mocnego obciążania ogumienia, a ponadto z reguły panuje na nim wysoka temperatura.
Na GP Monako i GP Kanady, czyli odpowiednio pętlę uliczną oraz obiekt wykorzystujący zwykłe drogi, po raz kolejny wybrano dwie najbardziej miękkie mieszanki: miękką P Zero "żółtą" oraz supermiękką P Zero "czerwoną".

Monako to najwolniejszy tor w kalendarzu - bardzo kręty, z gładką nawierzchnią i
ważna jest na nim przyczepność mechaniczna ogumienia. To idealne środowisko na
tegoroczny debiut supermiękkiej mieszanki, o szybkim czasie dogrzewania, która będzie wykorzystywana obok miękkich opon.

W Kanadzie przyczepność mechaniczna jest także bardzo ważna, a wyścig często odbywa się w chłodniejszych warunkach. Dlatego mieszanka supermiękka jest znowu idealnym wyborem. Trakcja i hamowanie to podstawowe składniki dobrego czasu okrążenia.

GP Austrii w Spielbergu odbywa się na torze o kilku ostrych zakrętach i średnie prędkości są tu relatywnie niskie. W połączeniu z nieprzewidywalnymi warunkami atmosferycznymi to oznacza, że ogumienie miękkie i supermiękkie ponownie najlepiej odpowiada charakterystyce obiektu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×