Wygrana w odpowiednim momencie. Jego notowania w F1 wzrosły

- Zwycięstwo nadeszło w odpowiedniej chwili - mówi Carlos Sainz senior o występie swojego syna w GP Australii. Triumf kierowcy Ferrari, który musi odejść z zespołu, by zrobić miejsce Lewisowi Hamiltonowi, podbił jego notowania na rynku transferowym.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Carlos Sainz Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Carlos Sainz
Gdy na początku lutego wyszło na jaw, że Carlos Sainz po sezonie 2024 opuści Ferrari, bo Włosi zakontraktowali Lewisa Hamiltona, sytuacja 29-latka wydawała się trudna. Media łączyły nazwisko kierowcy z Madrytu z takimi zespołami jak AlpineStake F1 Team oraz Williams. W każdym z nich Hiszpan musiałby zapomnieć o walce o zwycięstwa w Formule 1.

Los uśmiechnął się jednak do Sainza po trudnych tygodniach. Wprawdzie opuścił on GP Arabii Saudyjskiej z powodu operacji wyrostka robaczkowego, ale już dwa tygodnie później w świetnym stylu wygrał GP Australii. - Zwycięstwo nadeszło w odpowiedniej chwili - przyznał w DAZN ojciec hiszpańskiego kierowcy, Carlos Sainz senior.

To właśnie Sainz senior wziął na swoje barki rozmowy z Mercedesem podczas GP Arabii Saudyjskiej, gdy syn przebywał w szpitalu. - W przypadku kierowców, których rozważamy, każdy z nich ma atuty i coś przemawia za jego zakontraktowaniem - powiedział krótko Toto Wolff. Szef niemieckiej ekipy potwierdził, że Carlos Sainz znajduje się na jego liście. Są też na niej Max Verstappen, Fernando Alonso i Andrea Kimi Antonelli.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz obrady kapituły plebiscytu Herosi WP! Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Ze względu na powiązania z programem rajdowym Audi, Carlos Sainz senior miał też sondować możliwość transferu syna do Stake F1 Team. Szwajcarska ekipa w roku 2026 zamieni się w Audi i w długofalowej perspektywie może okazać się ciekawą opcją. Natomiast po wygranej w Melbourne o możliwości zakontraktowania 29-latka wspominał nawet szef Red Bull Racing. To tylko pokazuje, jak wzrosły notowania kierowcy z Madrytu.

- Ciągle nie potrafię zrozumieć, dlaczego Ferrari go zwolniło. Szef zespołu powinien być zły, że podjął taką decyzję. Nigdy nie zrozumiem zamiany Sainza na Hamiltona - ocenił Hans Joachim Stuck w Eurosporcie.

Zdaniem 73-latka, najlepszą opcją dla Sainza byłby Red Bull. - To zmusiłoby Maxa Verstappena do podkręcenia swoich osiągów, co z pewnością może zrobić. Jestem pewien, że Max spałby gorzej, gdyby wiedział, że Carlos będzie jego nowym kolegą z drużyny - dodał Stuck.

Czytaj także:
- "Najlepsze możliwe podanie o pracę". Kto w F1 zatrudni Sainza?
- Alonso mógł doprowadzić do tragedii? Spór w F1 o manewr Hiszpana

W którym zespole wyląduje Carlos Sainz w 2025 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×