Hajto nie przebiera w słowach. "Polski trener po takim meczu byłby od razu zakopany"
Tomasz Hajto nie należy do zwolenników selekcjonera reprezentacji Polski - Paulo Sousy. Były piłkarz podczas programu "Cafe Euro" nie gryzł się w język. Mocno skrytykował Portugalczyka.
Nie wiadomo do końca, co się stanie po 18 sierpnia 2021 roku. Tego dnia odbędą się wybory na nowego szefa polskiego futbolu. Jedno jest pewne: gdyby prezesem PZPN został... Tomasz Hajto (od razu trzeba uprzedzić, że nie kandyduje) zwolniłby Sousę w trybie natychmiastowym.
- Polski trener po takim meczu (były piłkarz miał na myśli spotkanie ze Słowacją - przyp. red.) byłby od razu zakopany. Nie wiem, czy w drugim spotkaniu poprowadziłby Polskę na Euro - Hajto nie owijał w bawełnę podczas programu "Euro Cafe" na antenie Polsatu Sport.
ZOBACZ WIDEO: Dwa oblicza reprezentacji Polski na EURO. Terlecki apeluje: Nasza młodzież nie będzie w stanie wejść na taki poziomHajto nie może zrozumieć, dlaczego są eksperci, którzy bronią Sousę. Jego zdaniem "coś jest nie tak", skoro Robert Lewandowski - jeden z najlepszych piłkarzy świata - w spotkaniu z przeciętnymi Słowakami był kompletnie zagubiony.
Były piłkarz m.in. Schalke 04 Gelsenkirchen podkreślił, że praca selekcjonera reprezentacji mocno różni się od trenera klubowego. Prowadzący kadrę narodową nie ma tyle czasu, wyniki muszą przyjść natychmiast, nie może pozwolić sobie przez rok czy dwa na wdrażanie swojej taktyki.
Czytaj także: Ukraina w ćwierćfinale, a Andrij Szewczenko zbiera ciosy. "To wstyd i hańba!" >>
Czytaj także: Były kapitan reprezentacji Polski broni Bońka. "To nie jest jego wina" >>
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.