To były ich ostatnie mistrzostwa Europy w karierze? Kilku zawodników może już więcej nie zagrać na Euro

Za trzy lata mistrzostwa Europy odbędą się w Niemczech. Jeśli Biało-Czerwoni awansowaliby na turniej, to niektórzy piłkarze z racji wieku mogliby już się na nim nie pojawić.

Z obecnych zawodników, którzy byli na Euro 2020, najstarszy jest Łukasz Fabiański. W tym roku bramkarz West Ham United skończył 36 lat, więc w 2024 roku miałby już 39. Nie przekreśla to jego szans na powołanie, ale wielce prawdopodobne, że obecne Euro było jego ostatnim w karierze.

Drugim najstarszym zawodnikiem jest Kamil Glik. Już po mistrzostwach świata w 2018 roku ostoja naszej defensywy zastanawiała się nad tym czy nie skończyć kariery reprezentacyjnej. Glik nadal gra dla Polski, chociaż metryka jest nieubłagalna: podczas Euro 2024 będzie miał już 36 lat. To oczywiście także nie przekreśla definitywnie jego szans na wyjazd na niemiecki turniej, jednak podobnie jak w przypadku Fabiańskiego można postawić tezę, że Glik w 2024 roku już w kadrze nie będzie grał.

ZOBACZ WIDEO: Czy w meczu z Hiszpanią narodziła się "reprezentacja Sousy"? "To długotrwały proces"

Rówieśnikiem Glika jest Robert Lewandowski. Biorąc pod uwagę to, jak prowadzi się "Lewy", jak dba o swój organizm i o to jak się czuje, to Lewandowski powinien zagrać na Euro 2024. Trudno przypuszczać, żeby w ciągu trzech najbliższych lat nasz kapitan tak obniżył poziom, żeby w kadrze miało go zabraknąć.

Rocznikowo 35 lat w dniu rozpoczęcia kolejnych mistrzostw Europy będzie miał Maciej Rybus. Jak na lewego obrońcę to już nie mało. O rok młodsi będą: Grzegorz Krychowiak oraz Mateusz Klich. W ich przypadku także pada duży znak zapytania, czy nadal będą grali w reprezentacji Polski.

Eliminacje do Euro 2024 rozpoczną się wiosną 2023 roku, a losowanie grup w grudniu przyszłego roku.

Kogo może zabraknąć na Euro 2024 ze względu na wiek?

Grafika za SofaScore.com:

Zobacz także: Klasyfikacja strzelców Euro 2020. Lewandowski nowym liderem. Mógł ustrzelić hat-tricka

Zobacz także: Euro 2020: Polska kończy na dnie, zobacz tabelę