Nie mieliśmy wystarczających atutów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

<I>- Na pewno i ja, i zawodnicy jesteśmy rozczarowani</i> - przyznał w rozmowie z Rzeczpospolitą Leo Beenhakker, trener kadry. Polska przegrała trzecie spotkanie z Chorwacją i po trzech meczach, mając na koncie jeden punk i jedną strzeloną bramkę, jedzie do domu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Mieliśmy ambicję osiągnąć więcej, próbowaliśmy, ale się nie udało - powiedział Holender. - Nie mieliśmy wystarczających atutów, by mierzyć się z najsilniejszymi drużynami na mistrzostwach. W takiej formie nie było nas stać na nic więcej. Mówiłem o tym po porażce z Niemcami i po remisie z Austrią, że nasi liderzy nie są w najwyższej formie. To nie byli ci sami zawodnicy, którzy tak pięknie walczyli w eliminacjach, nie potrafili dać tej drużynie nic ekstra.

Beenhakker zapewnił, że nie zamierza rezygnować z pracy z polskimi zawodnikami i podawać się do dymisji. - Umowa została przedłużona jeszcze w ubiegłym roku i jest obowiązująca. Nie widzę innego rozwiązania, niż wrócić do treningów. Z powrotem, od początku. Ćwiczyć z całych sił i liczyć na to, że w najbliższej przyszłości znowu będziemy mieli możliwość wzięcia udziału w wielkim turnieju - powiedział.

Źródło artykułu: