Brückner i Baros wierzą w zwycięstwo

Po dwóch pierwszych meczach Czechy i Turcja mają na swoim koncie tyle samo punktów i identyczny bilans bramkowy. Niedzielny mecz rozstrzygnie, która z tych drużyn zagra w fazie pucharowej EURO 2008. Zarówno trener Karel Brückner, jak i Milan Baros liczą na to, że to ich zespół przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Piotr Robaczyński
Piotr Robaczyński

- Mam nadzieję, że na tym turnieju z każdym pojedynkiem będziemy grali coraz lepiej. Mecz z Turcją będzie wyjątkowo emocjonujący, jednak nie mam wątpliwości, że to my wygramy i awansujemy do kolejnej fazy. Mam w składzie zawodników, którzy nie boją się wziąć na siebie odpowiedzialności, ale liczę na to, że rozstrzygniemy losy tej konfrontacji w regulaminowym czasie - powiedział Brückner.

- Dobrze, że wszystko jest w naszych rękach. Musimy tylko zagrać podobnie jak w meczu z Portugalią, gdzie mimo porażki zaprezentowaliśmy się naprawdę nieźle. Stwarzaliśmy dużo sytuacji i graliśmy dobrze, jeśli w meczu Turcją spiszemy się równie dobrze i wyeliminujemy błędy, wygramy - dodał Baros.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×