Kolejny łatwy triumf Artura Szpilki! 38-letni weteran poddał się

Artur Szpilka (19-1, 14 KO) nie miał żadnych problemów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa. Na gali Premier Boxing Champions w Chicago "Szpila" pokonał Manny'ego Quezadę.

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
Szpilka był murowanym faworytem tego starcia, a różnica klas była widoczna już od pierwszej rundy. 38-letni Quezada przyleciał do "Wietrznego Miasta" wyłącznie po wypłatę, skupiał się tylko na obronie pozbawionej w dodatku pracy nóg i jakiejkolwiek dynamiki. Polak w końcówce premierowej odsłony przyśpieszył, bił z luzem i wyraźnie dominował.
Quezada przegrał pięć ostatnich pojedynków i było pewne, że prędko z tego dołka nie wyjdzie. "Szpila" aktywnie pracował prawą ręką, zaskakiwał go mocnym lewym na dół i co istotne, spokojnie czekał na rozwój wydarzeń. 26-latek nie zamierzał się podpalać, powoli polując na efektowny finisz. Nie miał jednak tej okazji, bo "Manny" poddał się po trzecim starciu, zostając w swoim narożniku.

Dla Szpilki był to drugi występ pod skrzydłami nowego trenera, Ronniego Shieldsa. W kwietniu duet ten błyskawicznie rozmontował Tysona Cobba. Wiemy na pewno, że czas na zdecydowanie poważniejsze wyzwania i oponentów, którzy będą chcieli postawić opór i dadzą bezcenne na zawodowstwie doświadczenie.

#dziejesiewsporcie: Bokser na emeryturze dał nauczkę napastnikom
Źródło: sport.wp.pl

Uczciwy boks zgwałcony przez afrykański cyrk. Masternak ofiarą

Czy Artur Szpilka ma predyspozycje, by zostać pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×