Artur Szpilka wciąż traci wagę. "Tak to mnie nawet we Wronkach nie budzili"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Artur Szpilka
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Artur Szpilka
zdjęcie autora artykułu

Artur Szpilka wciąż trenuje pod okiem nowego trenera Romana Anuczina. Szkoleniowiec nie oszczędza polskiego pięściarza, który ciągle traci wagę.

W tym artykule dowiesz się o:

Wciąż nie wiadomo, kiedy Artur Szpilka stoczy kolejny zawodowy pojedynek. Zawodnik po śmierci Andrzeja Gmitruka związał się z nowym trenerem - Romanem Anuczinem. Pięściarz przebywa obecnie w Hiszpanii, gdzie szlifuje swoje umiejętności pod okiem ukraińskiego szkoleniowca.

W niedawnym komunikacie "Szpila" przyznał, że stracił 5 kilogramów w trzy dni. Tym razem 29-latek poinformował za pośrednictwem swojego konta na Twitterze o swojej obecnej wadze. Pochodzący z Wieliczki zawodnik waży obecnie 107 kilogramów, pokusił się również o zabawny komentarz.

Zobacz także: Jarrell Miller drwi z Joshuy. "Jestem znacznie inteligentniejszy od niego"

Z utraty wagi przez pięściarza bardzo zadowolony jest jego promotor Andrzej Wasilewski, który sugeruje, że wielu przeciwników Szpilki może się zdziwić, gdy staną naprzeciw dobrze przygotowanego zawodnika.

"Wreszcie... A co cały czas mówił promotorek? Wrócą nogi, wydłużymy ciosy, czasem będziemy walczyć bliżej przeciwnika, świetna wydolność, dyscyplina i koncentracja... Wielu się zdziwi walcząc ze 105-107 kilogramowym Szpilą!" - przyznał promotor.

Zobacz także: "Może kiedyś z Joshuą zapełnimy Wembley?". Adam Kownacki o walce o tytuł mistrza świata

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

Źródło artykułu: