Ostre słowa Artura Szpilki na temat Davida Haye'a

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Artur Szpilka
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Artur Szpilka
zdjęcie autora artykułu

Artur Szpilka (20-2, 15 KO) nie może doczekać się powrotu na zawodowy ring. Pięściarz z Wieliczki dał znać kibicom, że z chęcią zmierzyłby się z Davidem Haye'em. Ten 4 marca w Londynie stanie do walki z Tonym Bellewem.

W tym artykule dowiesz się o:

"Szpila" w niecenzuralnych słowach napisał o walce z Anglikiem: - Ja bym z przyjemnością roz*** mu ryj. David Haye zapowiedział bowiem, że zamierza ostatecznie zakończyć karierę zawodową za pięć walk.

Były mistrz świata w wadze ciężkiej i junior ciężkiej na swoim koncie ma 30 zawodowych pojedynków. 36-latek 4 marca w londyńskiej O2 Arenie zmierzy się w hitowej walce z debiutującym w wadze ciężkiej Tonym Bellewem, który od maja 2016 roku dzierży pas federacji WBC w kategorii cruiser.

Z kolei Artur Szpilka, po odwołaniu walki na lutowej gali PBC w Birmingham, wciąż czeka na oficjalne ogłoszenie kolejnego pojedynku. Polak nie walczył od roku, kiedy uległ Deontayowi Wilderowi w starciu o mistrzostwo świata federacji WBC.

ZOBACZ WIDEO Kuriozalna żółta kartka Verrattiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: