Adamek: Jak Bóg da, będę walczył dalej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tomasz Adamek rozpoczął akcję promocyjną przed zaplanowaną na 3 sierpnia walką z Tonym Grano. "Góral" spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej i cierpliwie odpowiadał na zadawane pytania.

W tym artykule dowiesz się o:

Polski bokser wagi ciężkiej liczy na wsparcie swoich fanów. Dziesięciorundowa konfrontacja z Grano odbędzie się w kasynie Mohegan Sun w Uncasville.

- Będę miał znaczące wsparcie kibiców. Jednak wszędzie na świecie ring jest ten sam.

Wbrew wcześniejszym informacjom, były mistrz świata dwóch kategorii wagowych nie zastanawia się jeszcze nad końcem sportowej kariery.

- Jak Bóg da, to pokonam Grano i będę walczył dalej. Takie jest moje przeznaczenie.

36-latek zapewniał wszystkich, że jest dobrze dysponowany, a ponad półroczna przerwa wyszła mu na zdrowie. Adamek w królewskiej kategorii czuje się komfortowo, bo nie musi w morderczy sposób zbijać wagi.

- Czuję się lepiej niż w wadze półciężkiej. Mogę jeść i pić, nie trzymając się kurczowo limitu wagowego.

Na sam koniec były pretendent do mistrzowskiego tytułu w wadze ciężkiej został zapytany, czego życzy swojemu rywalowi przed pojedynkiem.

- Powodzenia - skwitował popularny pięściarz.

Boks na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów pięściarstwa! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: