W sieci pojawiło się wstrząsające nagranie. Fani bali się o jego życie

Amerykański bokser Ryan Garcia zszokował swoich fanów. Na jego profilu w mediach społecznościowych pojawił się niepokojący wpis, w którym stwierdzono, że pięściarz... nie żyje. Sprawę skomentowali jego najbliżsi.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Ryan Garcia Getty Images / Cris Esqueda/Golden Boy/Getty Images / Na zdjęciu: Ryan Garcia
25-letni Ryan Garcia przygotowuje się do walki z Devinem Haneyem, która odbędzie się 20 kwietnia w Nowym Jorku. Stawką będzie pas WBC w wadze super lekkiej (do 63,5 kg).

Amerykanin stoczył do tej pory 25 pojedynków, z czego wygrał 24. Poza ringiem zmaga się jednak z problemami. Świadczyć może o tym nagranie, jakie pojawiło się ostatnio w jego mediach społecznościowych.

"Mamy go, chłopaki. Ryanie Garcia, spoczywaj w pokoju" - brzmiał jeden z jego wpisów.

"Poderżnęliśmy gardło Ryanowi Garcii i nikt go nie znajdzie" - dodał Amerykanin meksykańskiego pochodzenia.

ZOBACZ WIDEO: Marian Ziółkowski wraca do klatki KSW! Znamy jego rywala

Sam pięściarz jednak żyje, choć nie komentuje całej sprawy. Głos zabrała za to jego była żona.

- Kontaktowałam się z nim i może się wydawać, że wszystko z nim w porządku, ale tak nie jest. W głębi serca wiem, że mu ciężko. (...) Wszyscy się martwimy. Nie jesteśmy częścią tego wszystkiego i chcemy, aby jego stan się poprawił. Módlcie się za niego - przekazała Andrea Celina, cytowana przez sport.es.

Inaczej do sprawy podszedł ojciec zawodnika, Henry. Stwierdził, że jego syn jedynie żartował sobie z internautów. - Z Ryanem wszystko jest w porządku. Po prostu żartuje sobie w niewłaściwy sposób - skwitował.

Czytaj także:
Zobaczył dziennikarza i nie wytrzymał. Gorąco po walce Kownackiego
Agnieszkę Rylik znał w Polsce każdy. W 2022 roku zawalił jej się świat

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×