Justyna Kowalczyk: Mało mnie obchodzą kremy wszelakie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / TEDI / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Newspix / TEDI / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
zdjęcie autora artykułu

- Gwoli wyjaśnienia, dlaczego milczę w sprawie mody na inhalatory i kremy wszelakie. Bo mnie to już mało obchodzi. Żal tylko, że ukochana dyscyplina na takich praktykach traci - napisała Justyna Kowalczyk w nowym felietonie w "Gazecie Wyborczej".

Swój najnowszy artykuł Kowalczyk poświęciła refleksji na temat upływającej kariery oraz przygotowaniom do sezonu - z naciskiem na znaczenie odporności i regeneracji.

Dopiero w ostatnich słowach odniosła się do szumu medialnego związanego z dopingową wpadką Therese Johaug.

Przypomnijmy, że Therese Johaug została przyłapana na stosowaniu clostebolu, sterydu anabolicznego, który znajduje się na liście środków dopingowych.

Na razie nie wiadomo, jaka kara zostanie na nią nałożona. Grozi jej nawet do czterech lat zawieszenia.

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz: Nie będę dyrektorem zza biurka (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: