Charlotte Kalla i Petter Northug najlepsi w Bruksvallarnie

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  / Na zdjęciu: Charlotte Kalla
East News / / Na zdjęciu: Charlotte Kalla
zdjęcie autora artykułu

W Bruksvallarnie rozpoczęły się trzydniowe zawody narciarskie otwierające sezon w Szwecji. Oprócz gospodarzy na starcie nie brakuje także reprezentantów innych państw. Pierwsze konkurencje rozgrywane stylem klasycznym wygrali główni faworyci.

Na dystansie 5 kilometrów bez większych problemów triumfowała Charlotte Kalla. Gwiazda reprezentacji Szwecji uzyskała blisko pół minuty przewagi nad najgroźniejszymi rywalkami, a więc sporo jak na dość krótki odcinek, który pokonywały narciarki. Drugi czas uzyskała Ida Ingemarsdotter, a trzeci Sofia Henriksson, jedna z najbardziej utalentowanych zawodniczek młodego pokolenia jeśli chodzi o biegi w Szwecji.

Także wśród mężczyzn zabrakło niespodzianki i również w ich przypadku triumfator wyraźnie pokonał konkurentów. Petter Northug, bo o nim mowa, tydzień temu startował w Beitostoelen, a teraz opuścił Norwegię i biega także w Szwecji. Na 10 kilometrów stylem klasycznym multimedalista igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata był wyraźnie lepszy niż gospodarzy. Za zaskoczenie można uznać drugą pozycję Jimmiego Johnssona, który biega niemalże wyłącznie narciarskie maratony, a już zupełną sensacją jest czwarta pozycja praktycznie nieznanego na międzynarodowej arenie Mikaela Gunnulfsena.

Zawody w Bruksvallarnie potrwają do niedzieli włącznie.

Wyniki biegu na 5 km stylem klasycznym kobiet:

Miejsce Zawodniczka Kraj Czas
1Charlotte KallaSzwecja12:18,6
2Ida IngemarsdotterSzwecja+25,6
3Sofia HenrikssonSzwecja+29,8
4Hanna FalkSzwecja+31,7
5Sara LindborgSzwecja+33,7
6Linn SoemskarSzwecja+38,5

Wyniki biegu na 10 km stylem klasycznym mężczyzn:

Miejsce Zawodnik Kraj Czas
1Petter NorthugNorwegia23:43,3
2Jimmie JohssonSzwecja+36,1
3Martin JohanssonSzwecja+38,1
4Mikael GunnulfsenSzwecja+38,3
5Chris Andre JespersenNorwegia+38,6
6Simon AnderssonSzwecja+40,0

Łukasz Kruczek: to największa różnica między Małyszem a Stochem

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
MrKilianowski
21.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawy sezon przed nami. Szkoda ze Justynka nie ma w planach Kryształowej Kuli. Byłoby ciekawie. Oby Justyna zdominowała i sprinty i dystanse w klasyku! Nikt nie jest lepszy od Królowej Klasyk Czytaj całość