Marit Bjoergen najlepsza w Kuusamo, Justyna Kowalczyk na siódmym miejscu

Daniel Ludwiński 30 Listopada 2012, 14:07

Piątkowy sprint to inauguracyjny etap trzydniowych zawodów Ruka Triple. Justyna Kowalczyk rozpoczęła pierwszy dzień imprezy bardzo dobrze, gdyż w kwalifikacjach uzyskała najlepszy czas. W ćwierćfinale nie było już jednak tak łatwo - Polka została bowiem zamknięta przez rywalki wkrótce po starcie i znalazła się na ostatnim szóstym miejscu. W dalszej części dystansu Kowalczyk biegła już znakomicie, wykorzystywała każdy podbieg do poprawiania swojej pozycji i na ostatniej prostej była już na czele, dzięki czemu zakończyła ćwierćfinał zwycięsko.

Mocno obsadzony bieg półfinałowy rozpoczął się dla Polki podobnie, gdyż wtedy także znalazła się z tyłu i po raz kolejny zmuszona była do walki na dystansie. Kowalczyk znów ambitnie atakowała, przesunęła się nawet na drugie miejsce, i wydawało się, że choć Jewgienia Szapowałowa pozostanie poza jej zasięgiem, to utrzymanie tej pozycji dającej awans do finału będzie dla niej realne. Niestety, na ostatniej prostej znakomitym finiszem popisała się Marit Bjoergen, która minęła najpierw Polkę, a następnie także Rosjankę. Kowalczyk musiała więc czekać na czas drugiego biegu w nadziei, że awansuje jako tzw. "lucky loser", jednak jej wynik był o 0,1 sekundy gorszy niż rezultat dający przepustkę do decydującego biegu.

Finał pozbawiony był wielkich emocji. Z walki szybko odpadły Krista Lahteenmaki i Katja Visnar, które upadły i poniosły duże straty, zaś między pozostałymi zawodniczkami spore różnice były jeszcze przed stadionem. Zdecydowanie prowadząca Marit Bjoergen miała więc w końcówce łatwe zadanie i wygrała bez żadnych problemów. Oklaskiwana przez widzów Norweżka jest na razie w bieżącym sezonie niepokonana w zawodach Pucharu Świata - wygrała wcześniej także bieg na 10 kilometrów stylem dowolnym w Gaellivare. Za jej plecami finiszowały dwie Rosjanki - wspomniana Szapowałowa i Anastazja Doczenko.

W Kuusamo w Ruka Triple startują jeszcze trzy Polki. W piątek odpadły jednak w eliminacjach - Sylwia Jaśkowiec była siedemdziesiąta pierwsza, Kornelia Kubińska siedemdziesiąta siódma, a Paulina Maciuszek osiemdziesiąta trzecia.

W sprincie mężczyzn na czele jeszcze na ostatniej prostej znajdował się Petter Northug i wydawało się, że nie wypuści już wygranej z rąk. Piorunującym finiszem popisał się jednak Nikita Kriukow i na decydujących metrach wydarł zwycięstwo Norwegowi.

Zarówno Maciej Kreczmer, jak i Maciej Staręga odpadli w kwalifikacjach zajmując odpowiednio sześćdziesiąte piąte i sześćdziesiąte ósme miejsce.

Dalszy ciąg rywalizacji w Ruka Triple już w sobotę - kobiety pobiegną na pięć kilometrów stylem dowolnym, natomiast mężczyźni na dwukrotnie dłuższym dystansie tą samą techniką. W klasyfikacji generalnej po pierwszym etapie Justyna Kowalczyk jest szósta, o jedną pozycję wyżej niż w klasyfikacji piątkowego sprintu.

Wyniki sprintu mężczyzn:

Klasyfikacja generalna Ruka Triple kobiet po pierwszym etapie:

Klasyfikacja generalna Ruka Triple mężczyzn po pierwszym etapie:

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata kobiet:

PŚ w biegach narciarskich kobiet

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata mężczyzn:

PŚ w biegach narciarskich mężczyzn