Zwycięstwo Francuzów w Anterselvie, 16. pozycja reprezentantów Polski

Łukasz Witczyk 22 Stycznia 2012, 16:41

Francuzi, którzy przed biegiem byli uznawani za faworytów do zwycięstwa nie zawiedli swoich kibiców. Trójkolorowi od startu do mety byli w czołówce biegu, a startujący na ostatniej zmianie Martin Fourcade nie popełnił błędów i nie dał wydrzeć sobie triumfu w biegu sztafetowym. Francuz był tak zadowolony z osiągniętego rezultatu, że podczas ostatniego strzelania po strąceniu wszystkich pięciu krążków chciał nadal strzelać. Lider klasyfikacji generalnej biathlonowego Pucharu Świata szybko zorientował się, że nie ma już do czego strzelać i wyruszył na trasę.

Sztafeta Francji na mecie o 12 sekund wyprzedziła Niemców, którzy za sprawą startującego na ostatniej zmianie Arnda Peiffera musieli przebiec dodatkowe 150 metrów. Właśnie ten błąd kosztował sztafetę naszych zachodnich sąsiadów triumf w niedzielnym biegu sztafetowym. Na najniższym stopniu podium stanęli Austriacy, których do najlepszego rezultatu w tym sezonie poprowadził Dominik Landertinger. Austriak na ostatnich metrach skutecznie zaatakował Jewgienija Ustiugowa. Słabo spisali się Norwedzy, a w szczególności Lars Berger, który strzelał beznadziejnie i musiał przebiec aż 5 karnych rund. Ostatecznie Norwedzy rywalizację zakończyli na 11. miejscu, co jest wynikiem zdecydowanie poniżej możliwości tej sztafety.

W niedzielnych zawodach udział wzięli reprezentanci Polski, którzy wyróżnili się bardzo dobrą skutecznością na strzelnicy. Spośród 24 sztafet, które stanęły na starcie biegu sztafetowego Polacy strzelali najlepiej dobierając jedynie 5 nabojów. Niestety dobrej dyspozycji na strzelnicy nasi reprezentanci nie połączyli z szybkim biegiem i rywalizację zakończyli na 16. pozycji. Jest to jednak najlepsze miejsce naszej sztafety w tym sezonie. Polacy startowali w składzie Krzysztof Pływaczyk, Tomasz Sikora, Adam Kwak i Łukasz Szczurek.