Pierwszy cel na sezon zrealizowany. Polski talent liczy na więcej
Jan Guńka zajął w Oestersund 37. miejsce w biegu sprinterskim zaliczanym do Pucharu Świata w biathlonie. To pierwsze punkty w karierze młodego Polaka, który nie ukrywa, że tym samym zrealizował jeden z celów na ten sezon.
Ostatecznie Guńka został sklasyfikowany na 37. miejscu i to jego nowa życiówka w Pucharze Świata. Tym samym to pierwsze punkty w seniorskim cyklu. Polak dopisał ich do swojego dorobku cztery.
Radość jest tym większa, że to był jeden z celów na nowy sezon. Został zrealizowany już w drugim indywidualnym starcie tej zimy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisowa para poleciała do raju. Co za zdjęcia!Gdyby nie dwa pudła, to Guńka mógłby zakończyć rywalizację w drugiej dziesiątce. - Szkoda tego strzelania w postawie stojącej. Niepotrzebnie tam wdały się emocje i świadomość, że jest szansa na świetny wynik. Cieszę się, że w niedzielę jest bieg pościgowy i szansa na popawę wyniku oraz zyskania nowego doświadczenia - dodał polski biathlonista.
Czytaj także:
"Widziałem już lepsze skoki". Trener jasno o postawie Stocha i Kubackiego
Koszmar Kubackiego. Skoczek wytłumaczył, co poszło nie takr
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.