Musiał się mocno zdziwić. Mąż Justyny Kowalczyk pokazał, kogo spotkał na trasie

Kacper Tekieli i jego żona Justyna Kowalczyk-Tekieli wolny czas uwielbiają spędzać w górach. Tym razem alpinista jednak sam ruszył na wędrówkę i podczas niej spotkał niedźwiedzia. Reakcja byłej biegaczki mówi wszystko.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Kacper Tekieli i Justyna Kowalczyk-Tekieli Instagram / Na zdjęciu: Kacper Tekieli i Justyna Kowalczyk-Tekieli
Często Justyna Kowalczyk-Tekieli i jej mąż Kacper Tekieli publikują w sieci zdjęcia ze wspólnych górskich wypadów. Mimo ciąży mistrzyni olimpijska z Soczi nie próżnuje i dba o aktywność fizyczną. Tym razem jednak zdecydowała się zostać w domu i jak się okazało, był to dobry wybór.

Kacper Tekieli wybrał się sam na szlak i podczas wędrówki zobaczył niedźwiedzia. Zdjęcie ze spotkania zamieścił na swoim facebookowym profilu. "Jak to się mówi: Kto rano wstaje, ten musi mieć przyzwoite VO²max" - napisał.

Była biegaczka błyskawicznie zareagowała na wpis swojego ukochanego. "Dobrze, że jednak zostałam w łóżeczku" - napisała Kowalczyk, która wcześniej była krytykowana za swoje zachowanie i aktywność w ciąży.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera

- Tak, walczę w ciąży o sprawność fizyczną i nie jest to żaden egoizm, jak mi kilkadziesiąt miłych pań próbuje wmówić, pisząc oburzone wiadomości prywatne lub kasowane przeze mnie obraźliwe komentarze - powiedziała Kowalczyk-Tekieli w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

O tym, że para spodziewa się dziecka dowiedzieliśmy się w maju, gdy najlepsza w historii polska biegaczka narciarska opublikowała zdjęcie z widocznym ciążowym brzuszkiem.


Czytaj także:
To już koniec. Smutny finał walki o karierę utytułowanej biegaczki
"Jestem gotowy". Sensacyjny powrót na skocznię stał się faktem

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×