Pewne zwycięstwo Oskara Fajfera.

Piotr Pawlickim śmiałym atakiem wyjechał na prowadzenie, którego nie oddał do mety.

Rafał Malczewski na dystansie wyprzedził Marcina Nowaka. Przerwa na równanie toru. Krystian Pieszczek, który ucierpiał w 14. biegu został na opolskim stadionie. Junior gdańskiego Wybrzeża ma mocno stłuczone kolano i zastanawia się, czy wybrać się na dokładne badania do szpitala.

Bardzo ładną walkę o trzy punkty stoczyli Adrian Cyfer i Piotr Pawlicki. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszedł junior Stali Gorzów.

Najlepszym startem popisał się Adam Strzelec, ale dość szybko wyprzedził go Piotr Pawlicki. Równanie toru.

Po starcie prowadził Adrian Cyfer, jednak na dystansie został wyprzedzony najpierw przez Pawła Przedpełskiego, a następnie przez Artura Czaję.

Bezproblemowe zwycięstwo Huberta Łęgowika. Na torze utworzyły się spore różnice między zawodnikami. Przerwa.

Damian Michalski wykorzystał małe zamieszanie, jakie stworzyło się w pierwszym wirażu. Udanie wystartował Alex Zgardziński, ale zawodnik Falubazu szybko stracił dobrą lokatę. Przerwa na równanie toru.

Piotr Pawlicki prowadził od startu do mety. Artur Czaja miał natomiast problem z opanowaniem maszyny na pierwszym okrążeniu, ale ostatecznie junior Włókniarza wyszedł z tarapatów obronną ręką.

Mateusz Borowicz próbował dogonić Marcina Nowaka.

Na blisko 20 minut przed planowanym rozpoczęciem zawodów w Opolu zaczął drobno padać deszcz, ale wygląda na to, że na razie nie są to groźne opady. Obsada zawodów potwierdzona. Na trybunach zasiadło niewielu kibiców. Sędzia przeprowadza odprawę z zawodnikami. W Opolu rozpoczęła się prezentacja zawodników. Prezentacja dobiegła końca. Ostatecznie okazało się, że na zawody nie zdążył Bartosz Zmarzlik i w jego miejsce będzie startował pierwszy rezerwowy, Damian Michalski. Nie pojawił się również Adrian Gała, ostatni z rezerwowych. Niebawem pierwszy wyścig. Najsprytniej pierwszy łuk rozegrał Paweł Przedpełski i to pozwoliło mu zwyciężyć w tym wyścigu. Awans do dalszej fazy mistrzostw wywalczy trójka najlepszych zawodników.

Ostrą walkę o dwa punkty stoczyli Rafał Malczewski i Paweł Przedpełski. Ernest Koza zanotował defekt motocykla na ostatniej pozycji.

Damian Michalski do samego końca wyścigu próbował wyprzedzić Marcina Nowaka. Krystian Pieszczek upadł natomiast na czwartym okrążeniu podczas ataku na trzecią lokatę.

Mateusz Borowicz upadł podczas drugiego okrążenia, ale zdążył pozbierać się z toru i nie było konieczności przerywania wyścigu.

W pierwszym łuku upadł Krystian Pieszczek. Został on wykluczony z powtórki. Junior Wybrzeża Gdańsk pozbierał się z toru. Ernest Koza bez powodzenia atakował Alexa Zgardzińskiego.

Damian Michalski podczas ataku na Kacpra Worynę na ostatnim łuku upadł na tor. Michalski wstał o własnych siłach i wrócił do parku maszyn.

Remigiusz Perzyński, który miał zastąpić Damiana Michalskiego (taśma) nie zdążył przygotować się do startu i został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut. Hubert Łęgowik atakował Mateusza Borowicza i jednocześnie uważał na czyhającego na jego błąd Pawła Przedpełskiego.

Ponownie w tym dniu maszyny nie opanował Krystian Pieszczek. Tym razem juniorowi Wybrzeża postawiło maszynę w szczycie łuku i zawodnik upadł na plecy. Jego motocykl zahaczył jeszcze Artura Czaję, który zanotował niegroźny uślizg i pozbierał się z toru. Niestety Pieszczek na noszach opuszcza opolski owal. W powtórce wyścigu Adam Strzelec skutecznie bronił się przed atakami Artura Czai.

Poobijany Krystian Pieszczek nie wystartuje w tym wyścigu. Nie zastąpi go również Remigiusz Perzyński. Stawka biegu została zatem "okrojona" do trzech zawodników. Zawodnicy stoczyli ładną walkę na torze.

Artur Czaja wyprzedził na dystansie Damiana Michalskiego i dzięki temu zapewnił sobie awans. Karol Jóźwik zanotował natomiast defekt motocykla na ostatniej pozycji.

W wyścigu dodatkowym o pozycję rezerwowego zmierzą się Adam Strzelec, Hubert Łęgowik i Paweł Przedpełski. Sędzia w parku maszyn przeprowadzi losowanie pól startowych. Paweł Przedpełski po bardzo ładnym ataku wyprzedził Huberta Łęgowika. Adam Strzelec upadł natomiast na wyjeździe z pierwszego łuku, ale zdążył zejść na murawę.