W tym artykule dowiesz się o:
Noc z 18 na 19 stycznia była dla Kevina Woelberta jedną z najgorszych w życiu. W płomieniach stanęła część budynku, w którym zamieszkuje Niemiec. W pożarze spłonął warsztat zawodnika. Zniszczeniu uległy cztery motocykle oraz cały osprzęt.
Szybko w pomoc zawodnikowi zaangażowali się polscy kibice, którzy uruchomili zbiórki pieniężne. Do akcji przyłączyli się też m.in. działacze Texom Stali Rzeszów, czyli polskiego klubu Woelberta.
Dzięki temu zawodnik mógł przygotować się do startu rozgrywek żużlowych. Niemiec jednak nie zapomniał o tych, którzy pospieszyli mu z pomocą. Po raz kolejny zwrócił się z podziękowaniami za wsparcie w tym trudnym dla niego czasie.
ZOBACZ WIDEO Baron o Bellego: Emila nie da się zastąpić, ale David ma przyszłość przed sobą
"Do wszystkich polskich kibiców, prezesa Texom Stali Rzeszów i całego zarządu: Bardzo dziękuję za wsparcie po utracie całego sprzętu i warsztatu żużlowego przez pożar w styczniu. Byłem pod wielkim wrażeniem. Ta reakcja umożliwiła mi ponowne zbudowanie całego zaplecza żużlowego i była to duża motywacja do powrotu. Wielkie dziękuję" - czytamy we wpisie Woelberta na Facebooku.
Po dwóch rozegranych spotkaniach Niemiec jest liderem swojego zespołu. Jego 14 punktów i bonus nie uchroniło jednak Texom Stali przed porażką na swoim torze ze SpecHouse PSŻ-em Poznań 42:48.
Zobacz także: - Będzie lanie w Ostrowie? Eksperci stawiają sprawę jasno - Kolejarz O. - Kolejarz R. Derby zainaugurują sezon w Opolu. Dużo znaków zapytania [ZAPOWIEDŹ]
Czy jesteś zaskoczony postawą Kevina Woelberta w tym sezonie? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
