Żużel. Stal - Apator. Kiedy wróci szybki Vaculik? Goście nie mogą powtórzyć występu z Wrocławia [TAKTYKA]

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski (z lewej) i Jack Holder
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski (z lewej) i Jack Holder
zdjęcie autora artykułu

Stal teoretycznie jest pozbawiona słabych punktów na pozycjach seniorskich, ale w meczu z Motorem nikt nie dobił do 10 punktów. Apator po stracie Sajfutdinowa, liczy, że jego zastępcy będą unikać wpadek. We Wrocławiu na tym polu była jednak klapa.

[u][b]

Awizowane składy:[/b][/u]

Moje Bermudy Stal Gorzów: 9. Szymon Woźniak, 10. Anders Thomsen, 11. Martin Vaculik, 12. Patrick Hansen, 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Oliwier Ralcewicz, 15. Mateusz Bartkowiak

For Nature Solutions Apator Toruń: 1. Patryk Dudek, 2. Robert Lambert, 3. Paweł Przedpełski, 4. zastępstwo zawodnika, 5. Jack Holder, 6. Krzysztof Lewandowski, 7. Denis Zieliński

Gospodarze nie zmienili składu w porównaniu do inauguracyjnego spotkania przeciwko Motorowi Lublin (44:46). Trener Stanisław Chomski postanowił nie rotować i dać szansę na rehabilitację swoim zawodnikom. Problemem w starciu z wicemistrzem były pojedyncze nieudane biegi, nawet w wykonaniu rzadko mylącego się na domowym torze Bartosza Zmarzlika. Warunki nie były łatwe, bo mecz odbywał się przy niskiej temperaturze i to wprowadzało w szeregi miejscowych sporo zamieszania.

Stal, choć meczu jeszcze nie wygrała, może być zadowolona z postawy Patricka Hansena. Duńczyk notuje dobre wejście do PGE Ekstraligi, będąc idealnym odzwierciedleniem drugiej linii. Wyścigów nie wygrywa, ale dobrze współpracuje z kolegami. Ba, po dwóch kolejkach miał najwięcej bonusów w całej lidze. W Gorzowie czekają za to przede wszystkim na przebudzenie się Martina Vaculika. Reprezentant Słowacji lubił przecież mieć udane początki sezonu, ale w tym brakuje u niego prędkości i stabilizacji. Na dziesięć wyścigów wygrał jedynie dwa, z czego żadnego w Lesznie.

ZOBACZ WIDEO Baron o Bellego: Emila nie da się zastąpić, ale David ma przyszłość przed sobą

O wiele więcej na temat ustawienia taktycznego można powiedzieć przy okazji gości z Torunia. Tutaj mamy rzecz jasna zastępstwo zawodnika, które jak na razie przyniosło Apatorowi 17 punktów z bonusem i średnią biegową 2,250. To bardzo dobry wynik, choć na pewno nieobecny Emil Sajfutdinow byłby jeszcze większą wartością dodaną. Trener Robert Sawina przy "zz-tce" stara się tak rozmieszczać swoich zawodników w programie, by unikali oni startów bieg po biegu, ale doskonale wiadomo, że zastępstwo to więcej obowiązków dla pozostałych, a także zawężenie marginesu błędu i pola manewru w biegach nominowanych.

Podczas spotkania we Wrocławiu (31:59), gdy wynik już odjeżdżał, zdecydowano się nie stosować rezerw taktycznych, choć z drugiej strony można było rozpatrywać ją tylko w przypadku Jacka Holdera, który zawiódł na całej linii, punktując w zaledwie jednym na sześć startów. To właśnie w Australijczyku należy upatrywać tego, który powinien zaliczyć największy progres punktowy w niedzielny wieczór. Podobnie zresztą jak w przypadku Patryka Dudka, który dwa tygodnie temu na wyjeździe też nie spisał się udanie.

Na koniec słowo o formacjach juniorskich. Apator nie wygrał wyścigu młodzieżowego na Stadionie im. Edwarda Jancarza od 2010 roku. Teraz jest na to szansa, bo Stal może liczyć tak naprawdę tylko na Mateusza Bartkowiaka. Od pary Krzysztof Lewandowski - Denis Zieliński trzeba wymagać przed tym meczem, by wywalczyła więcej punktów od gospodarzy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Quiz. Sprawdź swoją wiedzę o żużlu! Są nowe informacje o stanie zdrowia Rune Holty

Źródło artykułu: