Żużel. To będzie lider Apatora? Wcale nie Dudek i Sajfutdinow

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Robert Lambert przed Pawłem Przedpełskim
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Robert Lambert przed Pawłem Przedpełskim
zdjęcie autora artykułu

Robert Lambert niezmiennie będzie stanowił o sile Apatora Toruń. Reprezentant Wielkiej Brytanii nie ukrywa, że ma bardzo ambitne cele. To on będzie liderem toruńskiej drużyny?

Trzeba przyznać, że transfer Roberta Lamberta był strzałem w "10" w wykonaniu Apatora Toruń. Brytyjczyk ze średnią 2,083 punktu na wyścig był pierwszą strzelbą Aniołów, a dziewiątą całej PGE Ekstraligi. W ogromnym stopniu przyczynił się do spokojnego utrzymania tegorocznego beniaminka.

- Uważam, że był to całkiem dobry sezon, na pewno lepszy niż poprzedni. Widać to w średniej biegowej i pozycji w TOP10 PGE Ekstraligi. Myślę, że patrząc na całokształt, to były dla mnie udane rozgrywki. Jestem zadowolony ze swoich osiągnięć - podkreśla Lambert w rozmowie z mediami klubowymi Apatora.

Brytyjczyk nadal będzie częścią toruńskiej drużyny. Nie ukrywa, że ma bardzo ambitne cele. - Chciałbym dalej być liderem tej drużyny tak, jak to było w minionym sezonie - zaznacza Lambert, oceniając transfery Apatora w tym oknie. Zespół wzmocnili m.in. Patryk Dudek i Emil Sajfutdinow.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Mocne słowa Cegielskiego. Jest odpowiedź Przewodniczącego GKSŻ

- Patrząc na nazwiska w składzie zdecydowanie tworzymy mocną drużynę. Z Patrykiem i Emilem w kadrze będziemy silniejsi. Dzięki nim wzrastają nasze szanse na play-off, o co będziemy walczyć. Właśnie play-off to nasz cel numer jeden - uważa Lambert, jeden z czterech stałych uczestników GP 2022 w składzie Apatora.

Oprócz niego w cyklu wystartują też wspomniani Dudek i Sajfutdinow, a także Paweł Przedpełski. - Uważam, że jest to pewien problem, gdy w drużynie startuje czterech zawodników z Grand Prix. Ale to oznacza też, że jesteśmy silnym zespołem. Posiadanie czterech żużlowców ze światowej czołówki to zdecydowanie pozytywna sprawa - stwierdza Lambert.

Zobacz też: Żużel. W debiucie pokonał Protasiewicza. Teraz ma jasny cel Żużel. Jaki cel Apatora? Lambert mówi o nim jasno

Źródło artykułu: