Żużel. Michał Świącik mówi o najbardziej spektakularnym transferze Włókniarza. Kot w worku został gwiazdą ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Maciej Janowski i Fredrik Lindgren
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Maciej Janowski i Fredrik Lindgren
zdjęcie autora artykułu

Michał Świącik to od wielu lat jeden z najbardziej aktywnych prezesów na rynku transferowym. Co roku działacz potrafi zaskoczyć wielkim transferem. Jeden z nich uważa jednak za szczególny. Mowa o Fredriku Lindgrenie.

Szwed trafił do klubu z Częstochowy przed sezonem 2018. Z miejsca stał się liderem drużyny. Dla wielu kibiców ten ruch był wtedy bardzo zaskakujący. - Uważam ten transfer za szczególny, bo to była do końca wielka tajemnica. Media i wszyscy obserwatorzy byli zaskoczeni, że Fredrik wylądował właśnie u nas. Spekulacje dziennikarzy trwały do ostatnich godzin, ale nikt nie brał nawet pod uwagę Częstochowy - mówi nam Michał Świącik.

Dodajmy, że sprowadzenie Fredrika Lindgrena było wtedy uznawane za bardzo ryzykowny ruch. Niektórzy twierdzili, że Włókniarz się na tym przejedzie. - Po podpisaniu umowy niektórzy mówili o naszym błędzie. Fredrik był po kontuzji kręgosłupa i dlatego pojawiały się głosy, że kupiliśmy kota w worku - wspomina Świącik.

- Później te komentarze szybko ucichły. Szwed wygrywał Grand Prix i jechał jak natchniony w PGE Ekstralidze. Jego jazda była wtedy naprawdę spektakularna. Wszyscy się nim zachwycali - przyznaje Świącik.

Drugie miejsce na liście prezesa zajmuje Leon Madsen. - Duńczyk trafił do nas, kiedy byliśmy beniaminkiem. Był wtedy traktowany jako ligowy rzemieślnik, a u nas stał się gwiazdą ligi, a także rywalem Bartosza Zmarzlika w walce o tytuł mistrza świata. W 2019 roku był naprawdę bliski złota - podsumowuje Świącik.

Zobacz także: Rufin Sokołowski o Unii, odejściach Smektały i Kubery Częstochowa czeka na Maksyma Drabika

ZOBACZ WIDEO Żużel. Te wspomnienia są szczególne dla Macieja Janowskiego i Bartosza Zmarzlika

Źródło artykułu:
Czy sprowadzenie Fredrika Lindgrena to najlepszy z transferów prezesa Michała Świącika?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
fan20
7.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kon by sie usmial Swiacik i najlepszy trasfer jaki zrobil. Jak sie nie placi zawodnikom bo taka sytuacja w swiecie panuje ze odczuwamy skutki tej pseudo pandemi to zaden zawodnik nie bedzie dob Czytaj całość
avatar
kibic1212
7.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Włókniarz musi być "cienki" skoro Lingren jest liderem.....w Lesznie jedził jeden sezon i wyszedł mu jeden mecz, poza tym robił ogony i został wyrzucony......w Czestochowie tragednia. Czytaj całość
avatar
czerwiec74
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fredka prywatnie podobno spoko gość  
avatar
Makrela2000
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepszy transfer to Madsen. Najgorszy to Doyle, który na torze w Częstochowie był jak junior. Do końca życia zapamiętam mecz z Motorem - 14 bieg decydujący o wyniku i z 5:1 na 3:3 dzięki Pawł Czytaj całość