Żużel. Przejście w wiek seniora bywa bolesne. Sprawdziliśmy, jak radzili sobie z tym zawodnicy z PGE Ekstraligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Smektała
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Smektała
zdjęcie autora artykułu

Przejście w wiek seniora jest kluczowym momentem w karierze wielu żużlowców. Dla jednych oznacza dalszy rozwój, dla drugich bolesną weryfikację. W przyszłym sezonie sprawdzian ten czeka Norberta Krakowiaka, Dominika Kuberę czy Rafała Karczmarza.

Krystian Pieszczek

Ostatni rok w gronie juniorów był dość udany dla wychowanka Zdunek Wybrzeża Gdańsk. W barwach Falubazu Zielona Góra został sklasyfikowany na 34. miejscu w klasyfikacji indywidualnej, zdobywając średnio 1,566 pkt/bieg. Między innymi dzięki temu udało mu się znaleźć pracodawcę w PGE Ekstralidze, bowiem na zatrudnienie go zdecydował się MrGarden GKM Grudziądz.

Właśnie w barwach tego klubu Krystian Pieszczek odjechał swój pierwszy sezon w gronie seniorów. Rozgrywki w 2017 roku były dla niego bardzo podobne do wcześniej wspomnianych. Ponownie zajął 34. pozycję wśród najskuteczniejszych zawodników elity, legitymując się średnią 1,544 pkt/bieg, choć trzeba zaznaczyć, że na torze pojawiał się nieco rzadziej niż rok wcześniej, a co za tym idzie, zdobył również mniej punktów.

Zobacz także: - Żużel. 16 grudnia przejęcie władzy w kadrze. Tego samego dnia Dobrucki powoła Janowskiego i Pawlickiego? - Żużel. Co ze sponsorem tytularnym w Falubazie Zielona Góra?

Piotr Pawlicki 

Wychowanek Fogo Unii Leszno od początku uchodził za wielki talent, a swoją wartość udowodnił świetnymi występami w roli juniora macierzystego klubu. W 2015 roku, jego ostatnim w gronie młodzieżowców, uzyskał średnią 2,192 pkt/bieg, co sklasyfikowało go na 9. miejscu w klasyfikacji indywidualnej PGE Ekstraligi.

Choć teraz Piotr Pawlicki radzi sobie bardzo dobrze, to pierwszy sezon wśród seniorów nie był dla niego idealny. Średnio zdobywał 1,638 pkt/bieg, co i tak było przyzwoitym wynikiem, jednak jego aktualna forma pokazuje, że tamte rozgrywki były wypadkiem przy pracy.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Tobiasz Musielak 

Tobiasz Musielak w 2014 roku w klasyfikacji indywidualnej PGE Ekstraligi zajął 25. miejsce, zdobywając średnio 1,766 pkt/bieg. Dobre występy sprawiły, że znalazło się dla niego miejsce w składzie Fogo Unii Leszno, kiedy Musielak wchodził w wiek seniora. Dla sympatycznego zawodnika był to niestety ciężki okres, który nieco zahamował jego rozwój, bowiem uzyskał średnią 1,211 pkt/bieg (44. miejsce).

Paweł Przedpełski

Paweł Przedpełski był wyróżniającym się juniorem, a ostatni sezon, w którym mógł występować pod numerami 6/7, również należał do udanych w jego wykonaniu. Pierwszy rok w gronie seniorów był jednak ciężki dla wychowanka eWinner Apatora Toruń. Uzyskał średnią 1,394 pkt/bieg, co dało mu dopiero 41. miejsce w klasyfikacji indywidualnej PGE Ekstraligi.

Bartosz Smektała

Kolejny z wychowanków Fogo Unii Leszno bardzo dobrze radził sobie jako junior. Minione rozgrywki był dla niego testem, czy uda mu się utrzymać dobry poziom i Bartosz Smektała zdecydowanie go zdał. Choć w tym roku nie miał już komfortu w postaci biegu młodzieżowego na początku meczu, to uzyskał niemal identyczną, a nawet ciut wyższą średnią niż sezon wcześniej (1,863 pkt/bieg).

Kacper Gomólski

Kacper Gomólski spisywał się bardzo dobrze jako junior i niemal każdy był przekonany, że kolejne lata swojej kariery spędzi on na najwyższym szczeblu rozgrywek. Przechodząc w wiek seniora w 2015 roku zdecydował się na zmianę klubu, trafiając z Unii Tarnów do KS Toruń. Niestety od tamtego momentu jego kariera dość mocno wyhamowała, a sam zawodnik, startując pierwszy raz pod numerami 1-5 uzyskał średnią 1,271 pkt/bieg.

Bartosz Zmarzlik

Dwukrotny Indywidualny Mistrz Świata na żużlu jeszcze jako junior potrafił być najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Ekstraligi, więc nie było jakichkolwiek podstaw, aby twierdzić, że jako senior zaliczy spektakularny spadek formy. Bartosz Zmarzlik oczywiście utrzymał świetną dyspozycję i w swoim pierwszym dorosłym sezonie ponownie wygrał klasyfikację indywidualną rozgrywek.

Maksym Drabik

W 2019 roku Maksym Drabik zaliczył kapitalny sezon w barwach Betard Sparty Wrocław, plasując się na 9. miejscu w klasyfikacji indywidualnej PGE Ekstraligi ze średnią 2,136 pkt/bieg. Podobnie jak w przypadku Bartosza Smektały, minione rozgrywki miały być dla niego sprawdzianem, choć wiemy, że przez kwestie pozasportowe nie mógł w pełni skupić się na żużlu. Pierwszy rok w gronie seniorów i tak był przyzwoity w jego wykonaniu, bowiem zdobywał średnio 1,596 pkt/bieg.

Źródło artykułu: