Koronawirus. Niemcy już odwołują przyszłoroczne imprezy. Turniej Grand Prix nie dojdzie do skutku

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Igor Kononow w zawodach ice speedwaya
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Igor Kononow w zawodach ice speedwaya
zdjęcie autora artykułu

Z powodu pandemii koronawirusa odwołano większość imprez żużlowych w Niemczech. Okazuje się, że do skutku nie dojdzie także zaplanowany na marzec 2021 turniej GP. - Chcemy być wzorem do naśladowania i minimalizować ryzyko - piszą organizatorzy.

Z powodu pandemii koronawirusa nie udało się przeprowadzić europejskiej części sezonu w ice speedwayu - z wyjątkiem finału Ice Speedway of Nations w Berlinie. Następnie odwołano rozgrywki niemieckiej Speedway Bundesligi w klasycznej odmianie żużla.

Regularnie zawody odbywały się jedynie w Wittstocku, gdzie tamtejsze Wolfe ścigało się w polskiej 2. Lidze. Pojedyncze imprezy przeprowadzono ponadto w Guestrow, Miśni czy Wolfslake.

Rozgrywek ligowych nie udało się przeprowadzić także w Wielkiej Brytanii i Danii. Okazuje się, że to nie koniec problemów niemieckiego żużla. Już teraz odwołane zostały pierwsze przyszłoroczne zawody - Grand Prix w Inzell.

ZOBACZ WIDEO Andrzej Rusko z szeregiem zarzutów wobec POLADY. Chodzi o sprawę Maksyma Drabika

"Ze względu na obecną sytuację i związane z nią warunki, nie możemy obecnie zaplanować i zorganizować imprezy w 2021 roku. Nie tylko finansowo ponieślibyśmy zbyt duże ryzyko, ale też wydarzenie na kilka tysięcy osób jest po prostu nie do pomyślenia" - przekazali organizatorzy w oświadczeniu.

"Chcemy być wzorem do naśladowania i minimalizować ryzyko. (...) Z niecierpliwością czekamy na powrót w 2022 roku. Kto wie, może uda się zorganizować zawody wcześniej, kiedy sytuacja się wyklaruje - być może w sezonie letnim" - czytamy dalej.

Decyzja organizatorów została przez Niemców odebrana ze zrozumieniem. Dodajmy, że na tę chwilę nie wiadomo, jak będzie wyglądał przyszłoroczny cykl Grand Prix w ice speedwayu.

Od początku pandemii w Niemczech odnotowano 369 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Wyzdrowiało 293 tys. osób, natomiast 9,8 tys. zmarło.

Czytaj także: - Jurica Pavlic nie chciał być popychadłem. "Nie mówiło się mi prawdy"Dwa lata temu był mistrzem świata w mini żużlu. Teraz chce jeździć w Polsce. "Regulamin skrojony pode mnie"

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
Guercu
20.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niemiaszki osrane ??????????  
avatar
UNIA LESZNO kks
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahahahahahaha!!!  
avatar
fenixzpopiołów
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Paranoja heh  
avatar
tomas68
19.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co zrobią te wszystkie mądrale jeśli sama pandemia potrwa ze 100/200/300 lat.  Ludzie jakoś musieli żyć w obliczy śmierci np zarazy,itp.