Żużel. Brutalna weryfikacja planów GKM-u. Kto nawalił? Prezes wskazuje nazwiska

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
zdjęcie autora artykułu

Choć sezon nadal trwa, to już wiadomo, że jednym z największych przegranych 2020 roku będzie MrGarden GKM Grudziądz. - Sport brutalnie nas zweryfikował - mówi szef klubu, wskazując na nazwiska tych, którzy nawalili.

To miał być "ten" sezon w wykonaniu MrGarden GKM-u Grudziądz. Ten, czyli zakończony nie wakacjami po rundzie zasadniczej, a awansem do fazy play-off. Taki był plan, po to grudziądzanie w okresie transferowym wymienili Antonio Lindbaecka na Nickiego Pedersena. I - niestety dla zespołu prowadzonego przez Roberta Kempińskiego - skończy się tylko na planach.

Po 10 meczach PGE Ekstraligi MrGarden GKM Grudziądz ma na swoim koncie tylko osiem punktów (trzy zwycięstwa, jeden remis, sześć porażek) i wiadomo, że w tym roku - podobnie zresztą jak we wcześniejszych latach - w czołowej czwórce żółto-niebieskich zabraknie.

- Przed sezonem, gdy do drużyny dołączył Nicki Pedersen, byliśmy pewni, że nasz skład na papierze pozwoli poważnie powalczyć o pierwszą czwórkę. Niestety życie mocno nas zweryfikowało. Chyba nikt przed startem rozgrywek nie pomyślałby, że Przemek Pawlicki czy Krzysiek Buczkowski zaliczą tak słaby sezon. Do tego dodajmy bardzo słabą postawę Marcina Turowskiego, na którego bardzo w tym roku liczyłem i mamy wynik jaki mamy - mówi dla gkm.grudziadz.net Marcin Murawski.

ZOBACZ WIDEO Lampart dalej nie je mięsa: Z motocykla przez to nie spadam

Szef grudziądzkiego klubu nie ukrywa, że brak awansu zespołu do czołowej czwórki to ogromne rozczarowanie - i dla kibiców, i działaczy. - Jest to dla nas bardzo bolesne, gdyż z roku na roku staramy się, aby klub rozwijał się pod każdym względem. Budujemy coraz większą bazę sponsorów, cały czas rozwijamy GKM marketingowo. Przed sezonem 2020 pracowaliśmy tak, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik, aby to był w końcu ten sezon, na który wszyscy czekamy. Niestety, sport brutalnie nas zweryfikował... - smuci się prezes MrGarden GKM-u.

Wynik grudziądzan mógłby być lepszy, gdyby Robert Kempiński mógł liczyć na wsparcie młodzieżowców. Tymczasem ci swoimi punktami praktycznie nie wspierają seniorów. Marcin Turowski zdobywa średnio 0,667 punktu na wyścig, biegowa średnia Damiana Lotarskiego to z kolei 0,435.

- Juniorzy to od lat nasza pięta achillesowa. Niestety, na rynku brak jest wartościowych młodzieżowców, a jeśli już są to wybierają większe i bardziej zamożne kluby. Kibice muszą zrozumieć, że jesteśmy klubem z najniższym budżetem w całej PGE Ekstralidze i ciężko nam konkurować w kwestiach finansowych z innymi. W przypadku młodych zawodników często dochodzą jeszcze inne aspekty, takie jak samo miasto, to gdzie młody zawodnik ma zamieszkać, gdzie się rozwijać. W takim przypadku również nie przebijmy Wrocławia czy choćby Częstochowy - stwierdza Murawski.

Zobacz też: Żużel. GKM - Falubaz. Nicki Pedersen nie szuka tanich wymówek. Duńczyk chce pomóc zawodnikom, którym nie idzie Żużel. Artur Kuśmierz popełnił w Lublinie najwięcej błędów [RANKING]

Źródło artykułu:
Czy jesteś zaskoczona/y brakiem play-off dla GKM-u w sezonie 2020?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
RECON_1
21.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie.nic odkrywczego nie powiedzial,o ile juniorom.dalbym spokoj o tyle buczek i pawlicki maja za dobrze,ten 2 orzed sezonem wielka gwiazda i w obecnej formie liderowac to moglby w 2 lidze.. Czytaj całość
avatar
pawel88
21.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trener,Tor,krajowi zawodnicy, młodzież i nagminne stawianie na Lotarskiego i Turowskiego. Czytaj całość
avatar
k 53 GKM
21.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Witam.Glowni WINOWAJCY to Przemo i Buczek.Tyle w temacie Panie Murawski.PS..A nie zwalac wine za brak Play Off na juniorow./5 punktow razem Przema i Buczka/.Zawodowcy od KASY chyba.:::((((  
avatar
speed01
20.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Te trzy nazwiska to Murawski, Kępiński i Kościecha.  
avatar
Bawarczyk
20.08.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niestety, ale bez juniorow (patrz Kosciecha) nie da sie wjechac do play-offow !!!  Wszysto w temacie.  Problem przeniesiony z Torunia do Grudziadza.