Żużel. PGE Ekstraliga i GKSŻ zrobią porządek z torami! Czeka nas kilka ważnych zmian

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: walka Pawlickiego ze Zmarzlikiem
Materiały prasowe / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: walka Pawlickiego ze Zmarzlikiem
zdjęcie autora artykułu

Miarka się przebrała. PGE Ekstraliga i GKSŻ dostrzegają wiele nieprawidłowości w zakresie przygotowania torów na mecze ligowe. W związku z tym w polskich ligach żużlowych nastąpi powrót do zasady, które obowiązywały w sezonie 2019.

- Przed sezonem wyraziliśmy zgodę na liberalizację zasad, ale okazuje się, że środowisko nie jest na to jeszcze mentalnie gotowe - mówi nam prezes PGE Ekstraligi Wojciech Stępniewski i dodaje, że od najbliższej kolejki należy spodziewać się zmian. Wiemy już dokładnie, na czym mają one polegać.

Odbiór toru ma odbywać się na cztery godziny przed zawodami (do tej pory były to trzy godziny). Poza tym komisarz toru będzie obecny na obiekcie już osiem godzin przed startem meczu, a w przypadku spotkania zagrożonego pojawi się na stadionie gospodarza nie w dniu spotkania, ale już dzień wcześniej o godzinie 11:00.  Można zatem powiedzieć, że czeka nas powrót do rozwiązań, które obowiązywały przed pandemią koronawirusa.

Wiele wskazuje na to, że podobne procedury dla eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej zastosuje również Główna Komisja Sportu Żużlowego. Przewodniczący Piotr Szymański dawał do zrozumienia, że takie ruchy są możliwe już podczas niedzielnej transmisji telewizyjnej z meczu SpecHouse PSŻ Poznań - Wolfe Wittstock. Szczegóły powinny pojawić się niebawem w specjalnym komunikacie. Wiadomo jednak, że stare zasady mają wrócić od szóstej rundy pierwszej ligi i od drugiej kolejki drugiej ligi.

Dodajmy, że w ostatnim czasie nie brakowało narzekań na sposób przygotowania torów. Echem odbił się zwłaszcza Facebookowy wpis Ryszarda Kowalskiego. Tuner Bartosza Zmarzlika stwierdził, że przygotowanie nawierzchni to w tym roku jedna wielka żenada. Zobacz także:

Kibicowanie z wysokości. Tak zdobywa się świat!

ZOBACZ WIDEO Crump był alternatywą dla Thomsena. Czy Stal rozważa, żeby odświeżyć z nim kontakt?

Źródło artykułu:
Czy powrót do starych zasad to dobry ruch PGE Ekstraligi i GKSŻ?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
Kacperek
6.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze jakby usunęli te głupawe limitery i wrócili do starych tłumików to żużel tylko by na tym zyskał a w ogóle to powinni zacząć jechać na Jawach dwuzaworowych któ Czytaj całość
avatar
RECON_1
4.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyatko ladnie,ale skoro sedzia/komisarz dopuszcza tor do zawodow tzn ze jest OK,a jesli w czasie zawodow sie rozpada to i ich trzeba by donjakieks odpowiedzialnoaci pociagnac ze takowy dopusc Czytaj całość
avatar
Gekon
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Myślę, że komisarz powinien być już ze trzy dni przed meczem;) Wtedy to już tory będą równe jak stół a zawodnicy vel. panienki nie będą się skarżyć o to, że jest koleina lub trochę dziur. Zasta Czytaj całość
avatar
Kacper Tomasik
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Problemem jest kombinatorstwo klubów i ich prezesów. Receptą na to było danie walkowera w gorzowie na meczu z ckm. Takto juz nikt by nie kombinował. A tory inne niż gładkie jak stół dają rade p Czytaj całość
avatar
Niszczyciel tępaków
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jeżeli chodzi o przygotowanie toru to jest jeden sposób. Niech Menegero ew trener drużyny przyjezdnej od rana przygotuje tor!! Po uja jeszcze płacić darmozjadom co nie maja pojecia o przygoto Czytaj całość