Kolejarz Rawicz - Włókniarz Częstochowa 48:48

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kolejarz Rawicz zremisował w dzisiejszym spotkaniu sparingowym z Włókniarzem Częstochowa 48:48. Zawodów tych nie do końca można nazwać nawet sparingiem, najtrafniejszym określeniem będzie trening punktowany. Gospodarze wypuścili bowiem do startu aż pięciokrotnie bardzo słabo dysponowanego <b>Klausa Jakobsena</b>, a w ekipie przyjezdnych wystartowało aż czterech juniorów wspomaganych przez m.in. <b>Andrzeja Zieję</b>.

Ponadto przyjezdnych wsparł były ?Niedźwiadek?, Robert Mikołajczak, a najwięcej punktów wykręcił dla nich senior przybyły przed sezonem z Bydgoszczy, Michał Szczepaniak. - Przyjechał tutaj tylko nasz jeden senior, bowiem pozostali wczoraj dużo jeździli. Ułamek w Ostrowie, Drabik w Bydgoszczy, Richardsson i Gapiński w Zielonej Górze. Dzisiaj mają trochę odpoczynku. Nasi juniorzy mieli natomiast okazję zapoznać się z torem pod kątem jazdy w kwalifikacjach do Mistrzostw Europy, które odbędą się właśnie tutaj - wyjaśnia powody takiego dziwnego zestawienia składu swojej drużyny jej trener, Piotr Żyto. Do czasu upadku w 13 biegu Andrzej Zieja był prawdziwym liderem swego ?jednodniowego? zespołu. W feralnym wyścigu trzynastym bowiem na wejściu w pierwszy wiraż, próbując założyć się po zewnętrznej, został podcięty przez Grzegorza Knappa. Na szczęście ulubieńcowi rawickich fanów nic poważnego się nie stało, ma tylko zdartą skórę na plecach. - Był to tak zwany efekt domina - tłumaczył Knapp, natomiast Zieja nie chciał sytuacji komentować. W zawodach niebezpiecznie wyglądający upadek zaliczył jeszcze w czwartym biegu Paweł Ratajszczak. Pierwsze diagnozy lekarskie były jednak optymistyczne i możliwe, że Paweł będzie w stanie ścigać się już za dwa ? trzy dni. A akurat jemu na ściganiu się na najbliższym treningu powinno zależeć bardzo mocno, gdyż ma szanse na jazdę w Ostrowie. Z bardzo złej strony pokazali się bowiem wspomniany wcześniej Jakobsen oraz podczas niedzielnego sparingu Erik Pudel. Ten pierwszy mimo posiadania sprzętu, którego pozazdrościć mógłby mu nie jeden rówieśnik uprawiający ?czarny sport?, nie pokazuje wielkiego speedwaya na rawickim owalu. Trener Henryk Jasek przyznaje otwarcie, że jest zawiedziony postawą młodego Duńczyka. Dziwić może kiepski wynik Marcela Kajzera, który jak wyjaśniał szkoleniowiec ?Niedźwiadków?, miał problemy z nowym motorem, którego nie mógł dopasować do toru.

Mecz inaugurujący I ligi już za sześć dni w Ostrowie, w związku z czym rywalizacja o miejsce w składzie powinna być duża. Tak też się dzieje, zawodnicy starają się zaprezentować trenerowi z jak najlepszej strony. Marcin Nowaczyk, który ?wykręcił? dziś z bonusami 10 punktów, mówił że jego jazda była trochę nerwowa, również ze względu na motocykle. Po raz kolejny ogromną wolę walki rawickiej publiczności pokazał Semen Własow, który w każdym biegu, w którym startował toczył zażarte pojedynki z rywalami. Najciekawsza była bez wątpienia walka Rosjanina z Zieją w biegu siódmym, kiedy to wrocławianin przez cztery okrążenia odpierał zaciekłe ataki ?Siemki?. Niczym szczególnym nie popisał się podczas dzisiejszych zmagań Ronnie Jamroży. Musi on trochę popracować na startami oraz nad sprzętem, które jak sam przyznaje, są do poprawienia. Grzegorz Knapp pojechał przyzwoicie, na równym poziomie, który prezentował we wcześniejszych wyjazdach na rawicki tor. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Piotr Dym, który pod względem zdrowotnym czuje się dobrze, nie może także narzekać na motor, który spisywał się poprawnie. Z bonusem ?Dymek? wywalczył 13 punktów.

W ekipie przyjezdnych prym wiedli bracia Szczepaniakowie oraz startujący gościnnie: Zieja i Mikołajczak. Ten drugi zmazał plamę po swoim nienajlepszym występie na rawickim torze podczas turnieju indywidualnego, który odbył się tydzień temu. Pozostali juniorzy raczej nie stanowili o sile drużyny, ale jak tłumaczył Piotr Żyto, głównym celem ich startów było zapoznanie się z geometrią tutejszego toru.

Wynik był sprawą drugorzędną dla obu zespołów, najważniejsze było przygotowanie do zbliżających się imprez większej rangi.

Kolejarz Rawicz48:

9. Piotr Dym (3,1*,2,3,3) 12+1

10. Semen Własow (2*,2,1*,2*,3) 10+3

11. Ronnie Jamroży (2,1,2,2,-) 7

12. Marcin Nowaczyk (1*,3,1*,0,3) 8+2

13. Grzegorz Knapp (1,3,d/4,3,-) 7

14. Klaus Jakobsen (0,-,2,0,0,0) 2

15. Marcel Kajzer (1,-,1) 2+0(start gościnny w Cz-wie)

16. Paweł Ratajszczak (u)

Włókniarz Częstochowa48:

1. Michał Szczepaniak (1,2,3,3,3) 12

2. Marcin Piekarski (0,0,1,1,1*) 3+1

3. Mateusz Szczepaniak (3,2,3,2,-) 10

4. Mateusz Kowalczyk (0,0,0,0,1) 1

5. Andrzej Zieja - gościnnie (3,3,3,u,-) 9

6. Borys Miturski (2*,0,0,1,2) 5+1

7. Robert Mikołajczak - gościnnie (3,2*,1,2) 8+1

Bieg po biegu

1. Mikołajczak Miturski Kajzer Jakobsen 1:5

2. Dym Własow Michał Szczepaniak Piekarski 5:1

3. Mateusz Szczepaniak Jamroży Nowaczyk Kowalczyk 3:3

4. Zieja Mikołajczak Knapp Ratajszczak(u)/Kajzer 1:5

5. Nowaczyk Michał Szczepaniak Jamroży Piekarski 4:2

6. Knapp Mateusz Szczepaniak Kajzer Kowalczyk 4:2

7. Zieja Własow Dym Miturski 3:3

8. Michał Szczepaniak Jakobsen Piekarski Knapp (d/4)

9. Mateusz Szczepaniak Dym Własow Kowalczyk 3:3

10. Zieja Jamroży Nowaczyk Miturski 3:3

11. Dym Mateusz Szczepaniak Kajzer Kowalczyk 4:2

12. Michał Szczepaniak Jamroży Miturski Nowaczyk 2:4

13. Knapp Własow Piekarski Kajzer (gościnnie w Cz-wie) 5:1

14. Michał Szczepaniak Dym Mikołajczak Jakobsen 2:4

15. Nowaczyk Mikołajczak Piekarski Jakobsen 3:3

16. Własow Miturski Kowalczyk Jakobsen 3:3

Widzów: 200

Satrtowano wg. I zestawu

Źródło artykułu:
Komentarze (0)