Żużel. "Gość" uratuje polski żużel? Tak uważa Grzegorz Walasek

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek.
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek.
zdjęcie autora artykułu

Grzegorz Walasek w sezonie 2020 będzie "gościem" w Falubazie Zielona Góra. - Ta instytucja może uratować polskich zawodników, polski żużel - stwierdza żużlowiec.

Zmodyfikowany regulamin PGE Ekstraligi pozwala klubom na korzystanie z instytucji "gościa", którym może być zawodnik z eWinner 1. Ligi lub 2. Ligi Żużlowej. Drużyny będą mogły zakontraktować dowolną liczbę takich żużlowców, a w meczu wystąpić będzie mogło nawet dwóch "gości".

Na takie rozwiązanie zdecydował się Falubaz Zielona Góra, który nawiązał porozumienie z Grzegorzem Walaskiem, na co dzień związanym z Arged Malesa TŻ Ostrovia.

- Priorytetem jest dla mnie Ostrovia, tam mam kontrakt bazowy - mówi w rozmowie z "Radiem Index" Walasek, zdradzając, że Arged Malesa TŻ Ostrovia nie robiła żadnych problemów z jego gościnną umową w Falubazie.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

- Z rozmowy z Mariuszem Staszewskim mogłem wywnioskować, że nawet będzie lepiej, jak podpiszę umowę w PGE Ekstralidze - stwierdza Walasek, od poniedziałku "gość" w Falubazie.

- Nie chciałbym być straszakiem dla kogoś, kto wcześniej dogadał się z klubem. Nie chcę, by po pojawieniu się mojej osoby w składzie, ktoś z niego wyleciał. Mi na tym nie zależy, mówiłem to przed podpisaniem umowy - zaznacza.

Walasek jest pierwszym ogłoszonym "gościem" w klubie z PGE Ekstraligi. Jego zdaniem ta instytucja może okazać się zbawienna dla żużla w naszym kraju. Dzięki niej żużlowcy z niższych klas rozgrywkowych będą mogli sobie cokolwiek dorobić.

- Instytucja gościa może uratować polskich zawodników, polski żużel. W pierwszej i drugiej lidze są pieniądze nie do końca adekwatne do tego sportu. Musimy wymieniać się w ligach i mieć jak najwięcej imprez, by to w ogóle miało sens - zaznacza Walasek.

Zobacz też: Żużel. Falubaz pozyskał gościa. Wielki powrót do Zielonej Góry Żużel. Falubaz może odetchnąć z ulgą. Miasto nie pozwoli na upadek klubu

Źródło artykułu:
Komentarze (9)
avatar
VIPER11
15.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Grzegorzu, "gość" nie uratuje polskiego żużla. On uratuje jedynie swoją kieszeń, bo pewnie to również miał Pan na myśli. Poza tym ja na Pana miejscu korzystałbym w Zielonej Górz Czytaj całość
avatar
AMON
14.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przepis o "gościu" wykończy Polski żużel tak jak KSM chorzy ludzie dożynają "złotą kurę " !  
avatar
sympatyk żu-żla
14.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak już pisałem na miejscu Walaska owszem jechał bym jako gość gdyż kasa nie śmierdzi ale nie w Falubazie. Dla czego zawodnik doskonale wie .Do tej samej wody się nie wchodzi,  
avatar
darek pe
14.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
#komentarzusuniety  
avatar
NaturalBornLeader
14.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Grzegorz niestety się myli.  Przepis w tej formie, to będzie gwóźdź do trumny dyscypliny.  Za trzy sezony, ciężko będzie zebrać 20 polskich żużlowców.