Żużel. GKM żałuje, że Greg Hancock zakończył karierę. Grudziądzanom marzył się hit transferowy!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Greg Hancock na torze w 2009 roku
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Greg Hancock na torze w 2009 roku
zdjęcie autora artykułu

Greg Hancock był marzeniem MRGARDEN GKM-u. Działacze mówią nam, że w ostatnich latach podjęli dwie próby ściągnięcia Amerykanina, ale zawsze czegoś brakowało. - Szkoda, bo ktoś taki idealnie pasowałby do naszej drużyny - mówi Zdzisław Cichoracki.

Ta ostatnia próba miała miejsce, kiedy Greg Hancock jeździł dla Ireneusza Nawrockiego i jego Stali Rzeszów. Grudziądzanie byli wtedy zainteresowani wypożyczeniem Amerykanina, ale rzeszowianie nie wydali zgody na taki ruch. - W sumie zrobiliśmy dwa podejścia, ale z żadnego nic z tego nie wyszło. Żałujemy, bo to przecież ikona światowego żużla - mówi nam Zdzisław Cichoracki, członek rady nadzorczej MRGARDEN GKM-u.

- Szkoda, że już skończył się ścigać, bo zostanie na zawsze naszym niezrealizowanym planem. Gdyby nadal jeździł, to pewnie ten pomysł chodziłby nam ciągle po głowie. A tak nie mamy innego wyjścia, jak o tym zapomnieć i życzyć mu wszystkiego najlepszego - tłumaczy Cichoracki.

Grudziądzanie mówią, że Hancock z kilku powodów zawsze wydawał im się idealnym kandydatem od jazdy w GKM-ie. - Po awansie do PGE Ekstraligi mieliśmy problemy z jazdą na wyjazdach. Szukaliśmy kogoś, kto będzie skuteczny na obcych torach i pomoże reszcie drużyny wskoczyć na wyższy poziom. Hancock wydawał nam się do tej roli idealny, bo zawsze chętnie dzielił się z zespołem swoim doświadczeniem - przekonuje Cichoracki.

- Poza tym to przyjaciel Billy'ego Hamilla, w którym zakochał się cały Grudziądz. Przez długi czas tworzyli duet. Zawsze byliśmy przekonani, że Greg równie szybko przekonałby do siebie naszych kibiców - podsumowuje Cichoracki.

Zobacz także: Dudziak mdlała, Karolak stracił fortunę. Celebryci zakochani w żużlu Wystarczyły trzy maile. W Lokomotivie nie boją się kotów worku, na kontrakcie Sundstroema wygrają obie strony?

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Źródło artykułu:
Czy Greg Hancock byłby wzmocnieniem dla GKM-u Grudziądz?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
avatar
Porto
29.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na naszym betonie by latał i dziś ; )  
avatar
RECON_1
28.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz zacznie się pisanie że każdy chciał Grega:)  
avatar
Goldi
27.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To zawsze legenda i mistrz świata. Fajnie, że chociaż Nicki będzie  
avatar
Penhall
27.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kacperek czyta. Jest ok . Tchórzu dlaczego szalejesz na tablicy Informatyka? Przez Ciebie mu konto wywalą z piękną stroną ,obślinioną?Nie wstyd Ci kumpla załatwiać.  
avatar
Doniu512
27.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie powiem chciałbym zobaczyć Hancooka i Pedersena w jednej drużynie, ale to nie są młodzi perspektywiczni zawodnicy, tylko żużlowcy, którzy mają lata swojej świetności za sobą i raczej ich for Czytaj całość