Żużel. Transfery. Świderski nie jest krótkoterminową inwestycją. Ma szansę zostać, nawet jeśli ROW spadnie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Piotr Świderski.
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Piotr Świderski.
zdjęcie autora artykułu

Piotr Świderski został nowym trenerem PGG ROW-u podpisując roczny kontrakt. Nie znaczy to jednak, że jego misja zakończy się po sezonie 2020. Prezes Krzysztof Mrozek mówi, że nawet ewentualny spadek nie przekreśli jego szans na dalszą pracę w klubie.

Piotr Świderski został trenerem PGG ROW-u Rybnik (więcej przeczytasz TUTAJ), czyli klubu, który po awansie rozpaczliwie szuka wzmocnień. Rozpaczliwie, bo rynek zawodniczy jest mizerny. Na dokładkę żużlowcy nie palą się do zmiany barw. Wydaje się, że sukcesem rybniczan będzie, jeśli uda im się ściągnąć Grega Hancocka oraz Andrzeja Lebiediewa. Skład, nawet z tymi dwoma, na nikim jednak wrażenia robić nie będzie.

Zważywszy na okoliczności, spadek to jest opcja, którą trzeba mocno brać w przypadku rybniczan pod uwagę. Zwłaszcza że ROW nie ma też dobrych juniorów. Można by więc zastanawiać się, czy Świderski dobrze zrobił, przyjmując ofertę prezesa klubu. Krzysztof Mrozek  przekonuje nas, że nawet w razie spadku przygoda nowego trenera wcale nie musi się zakończyć. - Już teraz imponuje mi jego zapał do pracy - mówi Mrozek.

Czytaj także: Maślanka chwali Mrozka za odwagę i wróży Świderskiemu wielką karierę

Kiedy prezes ogłaszał nazwisko trenera, przekomarzał się z nami mówiąc, że nowy szkoleniowiec jest człowiekiem "młodym, zdolnym, niepijącym". To był jednak tylko taki żart, bo prawdziwym powodem zatrudnienia Świderskiego jest wiara Mrozka w to, że postawi on na nogi szkolenie młodzieży. - Teraz mamy problem, który z czegoś się wziął. Mógłbym udawać, że tego nie widzę, ale myślę o przyszłości, dlatego musiałem zareagować - stwierdza Mrozek.

I to właśnie wyniki pracy z młodzieżą będą głównym czynnikiem rzutującym na ocenę pracy Świderskiego. Oczywiście nie znaczy to, że wynikami ekstraligowej drużyny nowy szkoleniowiec może się nie przejmować. Ocena ma jednak uwzględniać realia. W klubie zdają sobie sprawę z tego, jakie są realia. Nikt nie będzie wymagał od Świderskiego cudów, natomiast rzetelnej pracy u podstaw jak najbardziej.

ZOBACZ WIDEO Kibice na PGE Narodowym. Tak wygląda największe żużlowe wydarzenie na świecie

Źródło artykułu:
Co powinno rzutować na ocenę pracy Świderskiego?
wyniki ekstraligowej drużyny
postępy juniorów
jedno i drugie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (15)
ttttt
7.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Podobna sztuka nie udała się nawet Bartoszowi Zmarzlikowi" Bartkowi póki co brakuje jeszcze 3 tytułów mistrzowskich aby zrównać się z Hancockiem. Więc dużo pracy przed nim zanim będz Czytaj całość
avatar
Masło Budyń jak marzenie
6.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pożyjemy zobaczymy, powodzenia Świder!  
avatar
Mariusz65
6.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak tak a swistak siedzi i zawija w sreberka  
avatar
JAN KRECZMAN
6.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JA BYM WIDZIAŁ TO INACZEJ Czytaj całość
avatar
Hessus
6.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spadek na dzień dzisiejszy z aktualnym składem a raczej jego brakiem jest wielce prawdopodobny. Jednak wydaje mi się, że postawili na "właściwego konia" z trenerem. Bardzo bystry i am Czytaj całość