Żużel. Mikkel Michelsen o braku dzikiej karty: Zrobiłem wszystko. Statystyki mnie bronią. Polityką się nie zajmuję

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen
zdjęcie autora artykułu

Mikkel Michelsen został drugim rezerwowym cyklu Grand Prix. Powiedzieć, że Duńczyk jest rozczarowany, to nic nie powiedzieć. Michelsen jest wściekły, że świetna jazda we wszystkich ligach i tytuł mistrza Europy nie zostały docenione.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę ogłoszono cztery stałe dzikie karty na sezon 2020 w cyklu SGP. Więcej o tym TUTAJ. Nie ma wśród nich Mikkela Michelsena. Duńczyk został dopiero drugim rezerwowym. - Co można czuć, kiedy wiesz, że zrobiłeś wszystko, żeby dostać stałą dziką kartę, a widzisz innych zawodników, którym je przyznano. Mało tego, nie jesteś nawet pierwszym rezerwowym cyklu. Czuję się rozczarowany. Mam świadomość, że więcej się nie dało zrobić. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Byłem piątym żużlowcem Elitserien, trzynastym w PGE Ekstralidze. Zdobyłem tytuł mistrza Europy - wylicza duński żużlowiec, uznany przez kibiców za największą niespodziankę PGE Ekstraligi.

Stawka cyklu SGP 2020 została ogłoszona. Trudno oprzeć się wrażeniu, że kogoś w niej brakuje. - To są mistrzostwa świata. O tytuł powinni rywalizować najlepsi z najlepszych żużlowców globu. Czuję się jak ten najlepszy z najlepszych, który jest poza cyklem - mówi bez ogródek Mikkel Michelsen. Nie jest to bynajmniej przejaw pychy Duńczyka, ale realne ocenienie rzeczywistości. - Nie doceniono moich wyników. Tak jak wspomniałem, co mogłem więcej zrobić. Nie wyszły mi jedne zawody w sezonie, akurat Grand Prix Challenge, który decydował o cyklu SGP 2020  -dodaje Michelsen.

Mistrz Europy nie zamierza wyrywać sobie włosów z głowy z powodu pominięcia go przy podziale stałych dzikich kart. - Stało, się jak się stało. Spróbuję powalczyć o Grand Prix w przyszłym sezonie. Nie zamierzam tracić czasu na politykę. Dla mnie liczy się tylko sport. Niektóre decyzje podejmowane są w wyniku takiej, czy innej polityki. Skupiam się na kolejnym sezonie. Sportowo chcę wywalczyć awans do cyklu SGP - zakończył nasz rozmówca.

ZOBACZ WIDEO: Madsen wysyłał innym sms-y zanim dogadał się z Włókniarzem

Źródło artykułu:
Czy Mikkel Michelsen powinien otrzymać stałą dziką kartę na sezon SGP 2020?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
lulajze
13.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Michelsen to zawodnik jednego sezonu. Zobaczycie w przyszłym roku.  
avatar
mkfr
12.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Michelsen ma za sobą bardzo dobry sezon, wierzę że jeszcze bardziej rozwinie skrzydła bo mam wrażenie, że pokaże jeszcze wzrost formy i super ścigania na torach żużlowych, dodatkowo jest bardzo Czytaj całość
avatar
selmak
10.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hancock i Lindbaeck dostali dzikie karty trochę na wyrost, w miejsce jednego z nich mogli dać Michelsena  
avatar
ADASOS2
10.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Michelsen - spokojnie. Dziadziu z USA najprawdopodobniej się wycofa a Ty wejdziesz , tak jak Lambert w minionym sezonie. Czytaj całość
avatar
wesly
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Ten ciul Herbi dostał, co się notorycznie spóźnia na samolot a taki walczak nie dostal? Paranoja