Żużel. Orzeł - PSŻ: Zamiecenia rywala nie było. Goście pokazali lwi pazur, ale końcówka dla łodzian (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: żużlowcy Orła Łódź
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: żużlowcy Orła Łódź
zdjęcie autora artykułu

Orzeł Łódź miał wysoko pokonać Power Duck Iveston PSŻ Poznań w pierwszym starciu barażu o prawo jazdy w Nice 1.LŻ w 2020 roku, a tymczasem po niełatwej przeprawie wygrał 50:40. Goście po części podnieśli się po katastrofie w Bydgoszczy.

O ile poprzednie dwa dwumecze barażowe między drużynami z Nice 1. Ligi Żużlowej i 2. Ligi Żużlowej kończyły się zwycięstwami tych z niższych lig (Speed Car Motor Lublin pokonał w 2017 roku Stal Rzeszów, a TŻ Ostrovia Ostrów w 2018 Euro Finannce Polonię Piła), o tyle teraz taki scenariusz według wielu był mało prawdopodobny. Łodzianie mieli pokazać swoją wyższość i już przed własną publicznością wyrobić sobie taką przewagę, by na rewanż do Poznania jechać względnie spokojnym i bez zbędnego balastu psychicznego. Niektórzy sądzili, że wzorem rewanżu finału 2.LŻ w Bydgoszczy może dojść nawet do pogromu poznanian.

CZYTAJ WIĘCEJ: DMEJ: Złoto dla Polaków. O tytule zadecydował bieg dodatkowy

Z początku faktycznie na to wskazywało. Orzeł bardzo szybko starał się zaznaczyć, kto startuje na wyższym ligowym szczeblu. Po pierwszej serii prowadził już ośmioma punktami (16:8). Wygraną zanotowali nawet juniorzy, co w sezonie ligowym nie wydarzyło się ani razu. W drugiej goście wyglądali nieco lepiej, ale gdy przyszło do pojedynku bardzo skutecznej pary Rohan Tungate - Kai Huckenbeck (zastąpił Hansa Andersena) z Davidem Bellego, Orzeł odskoczył PSŻ-owi na kolejne cztery punkty i przewodził już 27:15.

Zapowiadało się na powiększanie przewagi? Nic z tego jednak nie wyszło. Goście długo musieli czekać na pierwsze indywidualne zwycięstwo, ale jak już je odnieśli, to od razu udało się wygrać podwójnie. W ósmym biegu Tobiasz Musielak został bowiem wykluczony za spowodowanie upadku Władimira Borodulina, a w powtórce Rosjanin w parze z Damianem Dróżdżem pokonali Piotra Pióro. Jakby tego było mało, po chwili Marcin Nowak i David Bellego także wygrali, przywożąc do mety niezwykle cenne biegowe remisy.

ZOBACZ WIDEO: Stal jest już po słowie z Kasprzakiem. Ucieczki z Gorzowa raczej nie będzie

Po złamaniu par Skorpiony ani myślały odpuszczać faworyzowanym gospodarzom. W jedenastej gonitwie Borodulin zdołał pokonać Musielaka i Huckenbecka, rekompensując zero Nowaka. W kolejnych dwóch biegach PSŻ odrobił aż sześć punktów. Dróżdż drugi raz pokonał wolnego Okoniewskiego, Marek Lutowicz skorzystał na problemach sprzętowych Kamila Kiełbasy, a po tym, jak Tomasz Bajerski skorzystał z kolejnej rezerwy taktycznej, Bellego i Borodulin wygrali 5:1 z Danielem Jeleniewskim i Tungate'm. Australijczyk podciął Borodulina, a po całym zdarzeniu wdał się z nim w przepychanki, za co zarobił żółtą kartkę.

W porównaniu do pierwszej fazy meczu, w szeregach Orła wyraźnie osłabli wszyscy ci, którzy przez dwie serie byli niepokonani. Huckenbeck, Musielak, Jeleniewski i Tungate zaczęli mieć problemy z wygrywaniem biegów, nie pomagał Okoniewski i w oczy łodzian zajrzała nawet przegrana, która mogłaby postawić zespół pod ścianą przed wyprawą do Poznania. Takiego obrotu sprawy nikt w Łodzi nie zakładał. Tym bardziej po takim początku spotkania.

CZYTAJ WIĘCEJ: Uwaga, talent! Marcus Birkemose szokował wynikami. Myśli już o Polsce

Orzeł wymierzył jednak w decydującym momencie dwa potężne ciosy i mimo że zapewne odczuwa niedosyt, to jego przewaga przed rewanżem nie jest nikła. Tungate odkupił część win za dwie literki i w parze z Jeleniewskim, który jako jedyny pamięta poprzednią wizytę PSŻ-u w Łodzi (w 2011 roku w meczu ówczesnej I Ligi także ścigał się dla Orła, który wtedy wygrał 53:37, a on sam zdobył 12 punktów z bonusem), pewnie pokonali Dróżdża i Nowaka. W ostatnim biegu to samo z Borodulinem i Bellego zrobili przebudzeni Musielak i Huckenbeck. Drugoligowiec opuszcza jednak Łódź z podniesioną głową i dalej ma prawo marzyć o awansie do Nice 1.LŻ.

Punktacja:

Orzeł Łódź - 50

9. Rohan Tungate - 7+2 (2*,2*,t,w,3) 10. Kai Huckenbeck - 12+1 (3,3,2,1*,3) 11. Rafał Okoniewski - 5 (1,0,2,2) 12. Daniel Jeleniewski - 10+2 (3,3,1*,1,2*) 13. Tobiasz Musielak - 10+1 (3,3,w,2,2*) 14. Kamil Kiełbasa - 1 (1,0,0) 15. Piotr Pióro - 5 (3,d,1,1)

Power Duck Iveston PSŻ Poznań - 40

1. Damian Dróżdż (gość) - 9+1 (1,1*,3,w,3,1) 2. Władimir Borodulin - 10+2 (0,2,2*,3,2*,1) 3. Marcin Nowak - 7 (2,2,3,0,0) 4. Eduard Krcmar - 1+1 (0,1*,-,-) 5. David Bellego - 8 (1,1,3,3,0) 6. Marek Lutowicz - 5 (2,2,0,1) 7. Michał Curzytek - 0 (0,-,0)

Bieg po biegu: 1. (62,84) Huckenbeck, Tungate, Dróżdż, Borodulin - 5:1 - (5:1) 2. (63,35) Pióro, Lutowicz, Kiełbasa, Curzytek - 4:2 - (9:3) 3. (61,46) Jeleniewski, Nowak, Okoniewski, Krcmar - 4:2 - (13:5) 4. (61,98) Musielak, Lutowicz, Bellego, Pióro (d/4) - 3:3 - (16:8) 5. (61,73) Jeleniewski, Borodulin, Dróżdż, Okoniewski - 3:3 - (19:11) 6. (62,32) Musielak, Nowak, Krcmar, Kiełbasa - 3:3 - (22:14) 7. (61,75) Huckenbeck, Tungate, Bellego, Lutowicz - 5:1 - (27:15) 8. (62,78) Dróżdż, Borodulin, Pióro, Musielak (w/su) - 1:5 - (28:20) 9. (61,22) Nowak, Huckenbeck, Pióro (Tungate - t), Dróżdż (w) - 3:3 - (31:23) 10. (61,79) Bellego, Okoniewski, Jeleniewski, Curzytek - 3:3 - (34:26) 11. (61,96) Borodulin, Musielak, Huckenbeck, Nowak - 3:3 - (37:29) 12. (61,64) Dróżdż, Okoniewski, Lutowicz, Kiełbasa - 2:4 - (39:33) 13. (66,70) Bellego, Borodulin, Jeleniewski, Tungate (w/su) - 1:5 - (40:38) 14. (62,10) Tungate, Jeleniewski, Dróżdż, Nowak - 5:1 - (45:39) 15. (62,11) Huckenbeck, Musielak, Borodulin, Bellego - 5:1 - (50:40)

Sędzia: Ryszard Bryła Komisarz toru: Tomasz Welc Frekwencja: około 4 500 widzów (w tym grupa z Poznania) NCD: 61,22 s. - uzyskał Marcin Nowak w biegu 9. Zestaw startowy: II Rewanż: niedziela 6 października w Poznaniu.

Źródło artykułu: